Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o. w Zamościu

Kategoria: Aktualności

  • Na zakupy zabieram własną torbę!

    Kopia Zaprzyjaźnij się z torbą _)

    Nie ma jak zakupy z własną torbą. Pamiętaj o niej planując wyjście po sprawunki. Niech wiernie Ci towarzyszy i służy pomocą. Tyle już razem przeszliście, dźwigaliście wspólnie niejeden ciężar…

    W wielu sklepach w całej Polsce świetnie sprawdza się projekt, który nazwaliśmy „wędrującą torbą”. Dlaczego? Gdyż dosłownie tak to wygląda. Zostawiasz w sklepie wszystkie torby zakupowe, których nie potrzebujesz, po to, aby ktoś inny mógł z nich skorzystać, a następnie odnieść na miejsce. W ten sposób nie musisz kupować kolejnej, za każdym razem, kiedy zapomnisz zabrać jej ze sobą z domu czy z samochodu. Oszczędzasz pieniądze i środowisko. Przyłącz się do akcji i bądź eko!

    Jak przedstawia się historia torby na zakupy?

    W II w. p.n.e. do pakowania produktów żywnościowych Chińczycy używali arkuszy z kory morwy.

    W XIX w., gdy nie było jeszcze reklamówek, toreb czy plecaków, zakupy pakowano do pudełek lub robiono z nich paczki.

    Początek produkcji pierwszych opakowań papierowych sięga połowy XIX wieku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych, z pomysłu Francisa Wolle powstała maszyna do ich wytwarzania. W późniejszych latach kolejne osoby wprowadzały swoje modyfikacje i pomysły.

    Pierwsza torba na zakupy została wymyślona w Stanach Zjednoczonych w 1912 roku przez Waltera H. Deubnera, właściciela sklepu spożywczego. Wykonana z papieru, w niesamowitym tempie zrobiła ogromną karierę. Trzy lata później, w 1915 roku torby sprzedawane były w ilości ponad miliona rocznie.

    W 1926 r. czeski przedsiębiorca, Vavrzin Krczil, wynalazł sznurkową siatkę na zakupy, która z miejsca zyskała sobie uznanie nie tylko w Czechach, ale też w innych krajach na całym świecie. W Polsce największą popularnością cieszyła się w latach 70-tych.

    W 1965 do obiegu weszła pierwsza plastikowa torba na zakupy. Jej twórcą jest Gustaw Thulin Sten.
    Reklamówką plastikowa torba zaczęła być nazywana w latach 70-tych, kiedy była już bardzo popularna w krajach Europy Zachodniej. Dlaczego reklamówka? Gdyż, podobnie jak dzisiaj, wykorzystywano ją do umieszczania na niej reklam.

    Pod koniec lat 80-tych ,,reklamówkami’’ zaczęto nazywać także małe plastikowe, jednokolorowe torby do pakowania zakupów, nawet te nieposiadające nadruków.

    Zakupy noszono i nadal używa się do tego celu koszyków wiklinowych, które ostatnio powracają do łask, podobnie jak sznurkowe siatki. Coraz częściej wykorzystujemy babcine patenty, używając materiałowych woreczków, słoików czy innych opakowań szklanych i z tworzyw. Wszystkie są wielorazowego użytku.

    Dziś wiemy już, że plastikowe torby, które miały służyć wygodzie, są zmorą naszych czasów i katastrofalnie wpływają na poziom zanieczyszczenia środowiska.
    Dlatego warto zrezygnować z nich na korzyść ekologicznych toreb na zakupy, wykonanych w dużo bardziej funkcjonalny sposób i często z naturalnych materiałów. Prawdę mówiąc, tworzywo sztuczne też nie jest aż tak złe, jeśli wykorzystujemy je tak długo, dopóki się nie zużyje, a nie jednorazowo.

  • Enigmatyczna woda c. d. – ciekawostki


    Wszechocean – inaczej mówiąc, ocean światowy – to ogólne określenie, jakim nazywa się całość wód morskich, znajdujących się na powierzchni Ziemi. W ich skład wchodzą oceany oraz morza będące ich częścią. Są najważniejszym składnikiem hydrosfery. Łączna ilość występującej w nich wody to 1,332 miliarda kilometrów sześciennych. Badanie zostało przeprowadzone przy pomocy nowoczesnych metod sondowania satelitarnego.

    Wszechocean zawiera 97% wody, która występuje na Ziemi.

    W składzie wód oceanicznych można odnaleźć rozpuszczone gazy atmosferyczne, które są niezbędne do życia organizmom wodnym.

    W 97,5% woda na Ziemi jest słona, a w 2,5% słodka. Większość tej wody słodkiej (prawie 69%) obecnie uwięziona jest w lodowcach.

    Około 3,5% masy oceanów stanowi sól, która tworzona jest głównie w wyniku aktywności wulkanicznej lub skał magmowych.

    Oceany są zbiornikami ciepła, dlatego woda morska ma tak istotny wpływ na klimat globalny.

    Zmiany w temperaturze powierzchni oceanów mogą prowadzić do anomalii pogodowych.

    Średnia głębokość oceanów wynosi 3.800 m.

    Najgłębiej położonym miejscem na Ziemi jest Głębia Challengera, umiejscowiona 10.994 m.p.p.m.. Znajduje się w Rowie Mariańskim na Oceanie Spokojnym.

    Trzy najdłuższe rzeki świata to Nil – 6.695 km długości, Amazonka – 6.400 km długości oraz Jangcy – 6.300 km długości.

    Morze Kaspijskie jest największym jeziorem na świecie, słonym. Ma powierzchnię 370 tys. km² i maksymalną głębokość 1025 m. Średnia głębokość w północnej części wynosi 5-6 m, w części środkowej 190 m, a w południowej przekracza 1000 m. Do Morza Kaspijskiego wpływa kilka rzek, ale żadna z niego nie wypływa – jest tzw. akwenem bezodpływowym. Zimowe mrozy sprawiają, że powierzchnia morza pokrywa się lodem, na tyle grubym, iż wykorzystuje się je jako alternatywną trasę transportową.

    Najwyższym wodospadem na Ziemi jest Salto del Angel, położony w Wenezueli. Woda spada w nim z wysokości 979 m.

  • Enigmatyczna woda – kilka ciekawostek o wodzie


    Enigmatyczna woda – czy wiedzieliście, że?

    * Typowa chmura burzowa, o rozmiarze kilometra sześciennego, niesie w sobie 1.000.000 litrów wody.

    * Przeciętna chmura waży około 500 ton, tyle co 100 słoni.

    * Tworzące chmurę kropelki wody mają średnicę od kilku do kilkudziesięciu mikrometrów. Są leciutkie jak drobne pyłki, co pozwala im unosić się w powietrzu. Spadają w postaci deszczu dopiero, gdy powiększą swoją objętość ok. miliona razy, czyli do rozmiaru 1 mm.

    * Krople deszczu spadają na ziemię ze stałą prędkością. Na przykład kropla o średnicy 1 milimetra leci z prędkością ok. 4 m/s, a nieco większa, o średnicy 4 milimetrów – 8 m/s.

    * Krople deszczu mające średnicę ok. 1 mm są prawie idealnie okrągłe. Nieco większe zaczynają spłaszczać się od dołu, gdyż tam napiera na nie powietrze. Krople o średnicy 2-3 mm wyglądają jak kajzerki, płaskie na dole, zaokrąglone na górze. A te największe rozpłaszczają się jak czasza spadochronu i bardzo często rozpadają się w locie na drobniejsze kropelki.

    Na Ziemi znamy jedynie opad wody, która przyjmuje po prostu różne postaci. Jednak we wszechświecie można znaleźć większą różnorodność. Wszystko zależy od tego, czy glob posiada atmosferę (jaki jest jej skład, panujące ciśnienie oraz temperatura), czy występują w niej chmury i z czego się zbudowane.

    Na powierzchni jednego z księżyców Saturna, Enceladusie, wybuchają lodowe gejzery, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną kryształki lodu.

    Na kolejnym księżycu Saturna, Tytanie, jedynym w naszym układzie planetarnym, który ma gęstą atmosferę, z chmur padają ciekły metan i etan.

    Na planecie Wenus z chmur pada kwas siarkowy.

    Z kolei na Neptunie, w wyniku rozkład metanu, powstają kryształy węgla, czyli występują tam opady diamentów.

    Są jeszcze planety pozasłoneczne: HD 189733 b – na której – według naukowców – padają deszcze płynnego krzemu, czyli roztopione szkło, oraz planeta OGLE-TR-56b, na której – spekuluje się – że padają deszcze płynnego żelaza.

  • Cykl hydrologiczny wody

    Przypomnijmy, jak przebiega cykl hydrologiczny wody.

    Jest to zjawisko nieustannego przemieszczania się (obiegu) wody w przyrodzie. Zachodzi ono pod wpływem Słońca, ruchu Ziemi i grawitacji.
    Woda krąży bez przerwy między atmosferą (ziemską powłoką gazową), hydrosferą (tworzoną przez ogół wód na Ziemi: morza, oceany, rzeki, jeziora, lodowce, lądolody, obszary bagienne, wody podziemne, parę wodną oraz kryształki lodu obecne w atmosferze, wodę biologiczną, występującą w biosferze) oraz litosferą (zewnętrzną, sztywną powłoką Ziemi, nie mylić ze skorupą ziemską), zmieniając w czasie swojej podróży stany skupienia.

    Można wyróżnić dwa obiegi:

    • duży – który obejmuje pełen cykl krążenia wody oraz wszystkie jej przemiany. Dzielimy go na dwie fazy: atmosferyczną (parowanie, przenoszenie i kondensacja pary wodnej) oraz kontynentalną (opady atmosferyczne, odpływ powierzchniowy i podziemny, wsiąkanie i retencja wody). Obieg duży odbywa się w skali globalnej i wpływa na ogólny bilans wody.
    • mały – który obejmuje lokalną cyrkulacją wody między oceanami i atmosferą oraz kontynentami i atmosferą. Nie wpływa na bilans wodny kuli ziemskiej. Przyporządkujemy do niego tylko parowanie i opad wody.

    Bilans wodny obejmuje ilość opadów na danym obszarze, odpływ powierzchniowy i podziemny, a także parowanie wód powierzchniowych i gruntowych z powierzchni tego obszaru, oraz parowanie wody z roślinności (transpirację). W skali globalnej bilans wodny jest bardziej zrównoważony: mniej więcej tyle samo wody wyparowuje, co wraca w postaci opadów, natomiast w mniejszej skali – na lądach przeważają opady, z kolei nad oceanami występuje większe parowanie.

    Co napędza obieg wody w przyrodzie?

    Energia Słońca jest tym motorem. Słoneczne ciepło sprawia, że woda paruje z powierzchni ziemi, powierzchni roślin i z gleby. Masy pary wodnej mieszają się z powietrzem i unoszą do góry. Im wyżej, tym chłodniej. Obniżenie temperatury i dodatkowe nasycenie powietrza parą wodną powodują kondensację, czyli skraplanie pary wodnej. Powstające kropelki grupują się i tworzą chmury (przemieszczane wokół kuli ziemskiej przez prądy powietrza), a niżej – przy powierzchni ziemi – mgły. Chmury tworzone są również przez pary wulkaniczne, wytwarzane przez wulkany.
    Kumulujące się w ten sposób kropelki zderzają się i łączą ze sobą, zwiększając swoją objętość, a gdy staną się zbyt ciężkie, spadają na ziemię w postaci deszczu, śniegu lub gradu. Część wody przesiąka do gruntu (spływ gruntowy i podziemny), a część spływa po jego powierzchni (spływ powierzchniowy). Woda zasila w ten sposób podziemne warstwy wodonośne (porusza się pod ziemią przy pomocy grawitacji i ciśnienia) i powierzchniowe cieki wodne, wchłaniana jest również przez rośliny.

    I cały cykl zaczyna się od początku – koło się zamyka.

  • Jak być LESS WASTE


    Co oznacza LESS WASTE?

    Hasło to określa taki styl życia, w którym dąży się do zmniejszenia ilości produkowanych w gospodarstwie odpadów i ograniczenia ich do niezbędnego minimum. Często wymusza wprowadzenie do codzienności wielu zmian, dzięki którym stajemy się bardziej EKO i uczymy się ekologicznych nawyków.

    Jest wiele działań, które możemy podjąć, aby wspomóc nasze środowisko i przestać je przesadnie eksploatować. Z pozoru to może błahostki, jednak jeśli każdy z nas zacznie przestrzegać kilku zasad, na 100% postępowanie to odczuje nasza Matka Ziemia.

    Co to za zasady? Prezentujemy je poniżej. Zastosujmy je wspólnie!

    • Idąc na zakupy zabierz ze sobą swoje własne opakowania: torbę wielokrotnego użytku, kubek na kawę/herbatę czy bidon.
    • Wykorzystuj trwałe produkty, a nie takie, które za chwilę się zużyją – zmniejszenie wielkości produkcji tych nietrwałych oszczędzi środowisko.
    • Masz rzeczy, których już nie potrzebujesz? Sprawdź, czy nie znajdzie się chętna osoba na wymianę lub po prostu oddaj komuś, kto bardziej ich potrzebuje.
    • Zakupiłeś/dostałeś zbyt wiele rzeczy i nie korzystasz z nich wszystkich? Nie wyrzucaj! Sprzedaj/oddaj część z nich – zaoszczędzisz miejsce i przy okazji pomożesz innym.
    • Produkty jednorazowe (plastikowe naczynia, sztućce, słomki, torebki foliowe, mieszadełka, butelki) wykorzystuj jak najrzadziej. Postaw na takie, które da się wielokrotnie użyć.
    • Coraz częściej można kupić artykuły bez zbędnych opakowań: na wagę lub pakowane bezpośrednio do własnego pojemnika – sprawdź, czy i Ty możesz zrezygnować z niepotrzebnych pudełek lub torebek?
    • Bilety kupione online są wygodniejsze: nie można ich zapomnieć, zgubić, nie zje ich pies – zrezygnuj z biletów papierowych i oszczędź środowisko.
    • Masz możliwość skorzystać z opakowań objętych systemem kaucyjnym? Wykorzystaj to! Pamiętaj tylko o ich zwrocie, by inni również mieli do nich dostęp.

    Przeanalizuj swoje przyzwyczajenia i nawyki w związku z produkcją odpadów – czy da się je zmienić i zmniejszyć ilość śmieci powstających w Twoim gospodarstwie?

    Pokaż swoją proekologiczną stronę i zainspiruj innych do podjęcia podobnych działań – wspólnie zacznijcie wytwarzać mniej odpadów!

  • Tekstylia – co z nimi zrobić, gdy są już niepotrzebne?


    Tekstylia to bardzo szerokie pojęcie i nie obejmuje jedynie ubrań. Są to wszelkiego rodzaju rzeczy wykonane z tkaniny lub dzianiny, pochodzenia naturalnego lub sztucznego. Należy tu wymienić: różnego typu ścierki, firany, zasłony, koce, pościele, torby, buty, tapicerkę samochodową, tekstylia stosowane w szpitalach, nawet włókiennicze pokrycia podłogowe oraz wiele innych.
    W zasadzie tekstylia można podzielić na 3 grupy odpadów:

    • odpady czyste, do których należą: odzież, firany, zasłony, inne tekstylia domowe, pozostałości poprodukcyjne,
    • odpady zabrudzone – wymagające odkażania chemicznego lub biologicznego, np. dywany, wykładziny, tekstylne elementy samochodów,
    • odpady medyczne.

    Duża część z tej grupy odpadów nadaje się do ponownego wykorzystania. Co można z nimi zrobić?

    Najgorszym rozwiązaniem jest wyrzucenie tekstyliów na wysypisko śmieci, gdzie zalegają latami, a rozkładając się, wydzielają toksyczne substancje, zatruwające powietrze, glebę i wodę.
    Przede wszystkim warto się zastanowić, czy nie przydadzą się komuś innemu i spróbować dać im „drugie życie”. Na przykład stare koce, kołdry czy ręczniki można oddać do schroniska, które często potrzebuje tego typu artykułów dla zaopiekowanych zwierzaków. Ubrania czy buty, których już nie nosimy, możemy sprzedać na jednym z portali aukcyjnych, a jeśli nie zależy nam na odzyskaniu nawet niewielkiej części wydanych pieniędzy, możemy je oddać za darmo: popytać w domach pomocy społecznej, domach samotnej matki czy domach dziecka, ewentualnie wystawić torbę z tymi rzeczami przy śmietniku lub przed domem.
    Dobrym pomysłem jest urządzenie z koleżankami/kolegami wymiany – większość z nas posiada w szafie zbędną garderobę, którą w ten sposób można „przewietrzyć”, „odświeżyć” i wzbogacić o coś nowego.
    Wszelkiego rodzaju tekstylia można wrzucać do pojemników PCK lub Caritas. Pracownicy segregujący rzeczy decydują, co z nimi zrobić dalej.

    Obecnie tekstylia można już przerobić na wiele przydatnych artykułów. Tworzone są z nich ścierki do mycia i polerowania, wykorzystywane w budownictwie i motoryzacji czyściwo przemysłowe (z nylonowych rajstop). Ze zniszczonych swetrów produkuje się dywany, wełnę można też wykorzystać do wykonania izolacji samochodowej. Dżinsowe ścinki nadają się do przerobienia na okładki książek, plandeki samochodowe czy bannery zamieniają się w torby. Bawełna może zostać wykorzystana do produkcji wysokiej jakości papieru. Odpady tekstylne służą jako wypełniacz siedzeń czy materiał do wytworzenia tapicerki.

    Stara odzież przerabiana jest na proszek, z którego następnie powstaje kompozyt rewelacyjnie zastępujący drewno. Jest wytrzymały, sprężysty, odporny na uderzenia, warunki atmosferyczne czy działanie biologiczne, w tym grzyby i pleśnie. Nie wymaga konserwacji, daje możliwość pełnej obróbki stolarskiej. 95 procent jego składu to surowce wtórne.
    Deski wyprodukowane z tego kompozytu z powodzeniem można wykorzystywać do wykonania mebli, schodów, architektury ogrodowej, ścian osłonowych balkonów, , kładek, ścieżek, mostków dla pieszych, promenad, płotów, jako okładzina zewnętrznej elewacji itd.

    Tekstylia, które są typowym odpadem można ostatecznie przerobić na paliwo alternatywne (RDF).

    Coraz więcej producentów tekstyliów walczy o to, aby zmniejszyć wykorzystanie i tak już ubogich źródeł surowców do tworzenia tkanin. Pojawiają się nowe, zaskakujące trendy.

    Niesamowitą popularnością cieszy się uzyskiwany z liści ananasa PINATEX, który z powodzeniem zastępuje skórę naturalna i skaj.
    Fantastyczne możliwości odkryto również w skórkach pomarańczy – uzyskano z niej ORANGE FIBER, w dotyku przypominający jedwab, który w podobny sposób można barwić i szyć.
    FRUMAT to materiał, który bardzo przypomina skórę, choć jest wykonany z pektyn ze skórki jabłka. Świetnie nadaje się do produkcji luksusowych drobiazgów: portfeli, torebek, wizytowników.
    Odpadki bananów wykorzystuje się już przy produkcji butów.

    Powstała także tkanina z mlecznego kożucha i osadów – QMilk. Jest odporna na ogień, przewiewna i można ją łączyć z innymi włóknami. W takiej formie nadaje się do produkcji chusteczek i papieru, natomiast wzmocniona organiczną bawełną i olejkiem rycynowym wykorzystywana jest przez jedną z firm sportowych jako materiał do stworzenia plecaków czy butów.

    Zamiast toksycznej gumy, producenci powracają do wykorzystywania „dzikiej gumy” (wild rubber), pozyskiwanej z amazońskich drzew albo mieszanki łupin orzecha kokosowego, wzbogaconej naturalnym lateksem (kojry). Powstają tkaniny stworzone z alg, mających zdolność oczyszczania wody, ścieków i wszelkich chemikaliów, biodegradowalne, naturalnie barwione, z glonów (listownicowców), nadających się do szycia i druku 3D, czy z zielenic, wykorzystywanych do tworzenia przędzy.
    Stworzono już nawet pierwszy biodegradowalny i nadający się do recyklingu brokat!

  • Rząd ogłosił decyzję o zamknięciu cmentarzy

    Rząd ogłosił decyzję o zamknięciu cmentarzy

    Cmentarz Komunalny będzie zamknięty od 31 października do 2 listopada. Wyjątkiem są uroczystości pogrzebowe i czynności z nimi związane.

    Bardzo prosimy o zrozumienie i przestrzeganie zaleceń.

    Pozostańmy w domach i tutaj pomódlmy się za naszych zmarłych.

  • Być ZERO WASTE – babcie i ich nieśmiertelne patenty

    babcia zero waste

    Co oznacza termin ZERO WASTE? W największym uproszczeniu to po prostu ograniczenie marnotrawstwa. Zero odpadów.

    Obecnie sprawia nam to niekiedy wielki problem, bo jak zrezygnować z pewnych rzeczy, wygód, do których przywykliśmy i z którymi tak ciężko się rozstać?

    Ten babciny styl życia był z pewnością podyktowany czasami i okolicznościami, w jakich przyszło im żyć. Nie miały sklepów wypełnionych po brzegi towarami, w których można przebierać do woli. Nie posiadały też zazwyczaj pokaźnych środków finansowych, dlatego babcie musiały gospodarować racjonalnie.

    Nie segregowały śmieci do pięciu pojemników, nie stosowały bambusowych szczoteczek do zębów, ani ekologicznych pałeczek do czyszczenia uszu, nie znały woskowijek do pakowania kanapek, nie słyszały także pojęć, które tak bardzo modne są obecnie: less waste, zero waste, biodegradowalny czy recykling, a jednak ich styl życia bardzo przypominał ten, do którego staramy się teraz dążyć my, w naszych czasach.

    Określenie „produkt jednorazowego użytku” w słownikach naszych babć zwyczajnie nie istniało. Wszystkiemu można było dać drugie życie:

    • dziurawe rajstopy były wykorzystywane do czyszczenia zabrudzeń,
    • stare firanki babcie przerabiały na woreczki na owoce i warzywa,
    • w opakowania po mące dzieci miały pakowane kanapki do szkoły,
    • podarte prześcieradła stawały się ściereczkami kuchennymi,
    • ściereczki, ręczniki i chusteczki oczywiście były z materiału, można było je prać, krochmalić i prasować do woli, i nigdy ich nie zabrakło pod ręką,
    • złotka i sreberka po czekoladzie świetnie sprawdzały się jako materiał do stworzenia ozdób choinkowych,
    • siatki na zakupy robione były na drutach lub szydełku, albo szyte z niepotrzebnych już koszul,
    • w pojemnikach na śmieci nie było worków foliowych. Na dno kładło się gazety, które całkiem dobrze chroniły wiadro przed brudem, zbierały wilgoć i były biodegradowalne,
    • jedzenie pakowało się do słoików, bo najbezpieczniej i – jak się teraz okazuje – najzdrowiej można je było przechować w szkle,
    • w podróż, zamiast gotowych, kupionych po drodze kanapek czy innych przekąsek, klasycznie zabierane były: termos i gotowane jajka, a czasem też pieczone udka z kurczaka czy swojska kiełbasa,
    • babcie cerowały, naprawiały, przeszywały, przerabiały ubrania – nie było rzeczy na jeden sezon,
    • resztki w kuchni zawsze dało się do czegoś wykorzystać: czerstwiejący chleb był obtaczany w jajku i smażony, stając się pyszną grzanką, do pozostałego po smażeniu ryby jajka dodawało się mąkę i powstawał omlecik, a z nadmiaru ziemniaków babcia wyczarowywała kluski leniwe. Pomysłów nie brakowało nigdy.
    • nie było wody niegazowanej, co najwyżej gazowana, oczywiście w szklanej butelce. W babcinej kuchni piło się kranówkę, która w razie wątpliwości była zwyczajnie gotowana,
    • mleko w kartonie? Nic podobnego, mleko było tylko w szklanych butelkach, z kapselkiem ze sreberka, a rozwoził je wieczorami mleczarz, zamieniając wystawione pod drzwiami puste butelki na pełne.
    • każde domostwo, o ile tylko była taka możliwość, posiadało kompostownik.

    Nieśmiertelne patenty naszych babć, które zawsze się sprawdzały. Jest ich setki i co region, można doszukać się kolejnych. To było życie ZERO WASTE! Nasze eko-babcie nawet nie wiedziały, jak bardzo były eko!

  • „Plastik? Rezygnuję. Redukuję. Segreguję”


    „Sprzątanie świata – Polska” to ogólnokrajowa lekcja, dzięki której uczymy się szacunku dla środowiska. Akcja przypomina ludziom, jak ważne jest utrzymanie naszej planety w czystości, sprzątanie po sobie, ograniczanie produkcji i segregacja odpadów, recykling, podejmowanie działań mających na celu zmniejszenie negatywnych skutków funkcjonowania człowieka na środowisko. Zachęca Polaków, inspiruje i motywuje do rezygnacji z plastiku wszędzie tam, gdzie istnieje taka możliwość, do jego redukcji z życia codziennego i zastąpienia bardziej ekologicznymi rozwiązaniami.
    Setki tysięcy wolontariuszy: dzieci, młodzież i dorośli, którym zależy na ochronie środowiska, wyszukuje i w miarę możliwości usuwa dzikie wysypiska, zakłada zieleńce, sadzi drzewa, krzewy i kwiaty.

    „Sprzątanie świata – Polska” angażuje i integruje całe społeczności lokalne. Przez ostatnie 25 lat wspólna praca samorządów lokalnych, organizacji społecznych, szkół, mediów pozwoliła na dotarcie z edukacja ekologiczną do milionów Polaków.

    W tegorocznej edycji akcji „Sprzątanie Świata” wzięli udział również pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Zamościu. Przejmujemy się losem naszej planety, w końcu Ziemia to nasz dom, jedyny, jaki mamy – chcemy i musimy o niego zadbać. Przyłączenie się do akcji dało nam wszystkim ogromną satysfakcję i z pewnością jeszcze nie raz pośpieszymy z pomocą Matce Naturze.

    27. edycja szczególną uwagę poświęciła tematyce plastiku i jego szkodliwości, a więc tematyce, która nie jest nam obca. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, zachęcając do zmiany przyzwyczajeń i zastąpienia go innymi, bardziej przyjaznymi tworzywami, które pozwolą być bardziej EKO.

    Od początku wynalezienia, w 1869 r. produkcja plastiku stale wzrastała. Dopiero niedawno ludzie uświadomili sobie, jak bardzo jest on szkodliwy dla środowiska oraz organizmów w nim żyjących, w tym również dla ludzi.
    Plastik – teoretycznie – rozkłada się w środowisku naturalnym. Trwa to od 100 do nawet 1000 lat. W rzeczywistości nie znika jednak całkowicie nigdy! Pod wpływem wilgoci, temperatury i promieni UV ulega jedynie stopniowemu rozpadowi na coraz mniejsze kawałki, zwane mikroplastikiem, który jest bardzo niebezpieczny, gdyż występuje dosłownie wszędzie.

    Poziom zanieczyszczenia świata plastikiem jest niewyobrażalnie wysoki. 330 milionów ton plastiku jest rocznie produkowanych na świecie. Wszyscy ludzie żyjący na Ziemi ważą mniej.

    Jeden z koncernów produkujących napoje wypuszcza rocznie na rynek 120 miliardów plastikowych butelek. Gdy ułożymy je jedna za drugą, powstanie odcinek 700 razy dłuższy niż równik.

    Do 2050 roku w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb. Już w tej chwili w samych oceanach zalega około 150 milionów ton plastiku.

    Używając plastiku przyczyniamy się do niszczenia środowiska, dlatego rezygnujmy z niego zawsze, gdy tylko się da.

  • Jak dbać o ogród deszczowy?

    Ogrody deszczowe nie są trudne w utrzymaniu i nie wymagają szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych, zwłaszcza, gdy zasadzimy w nich nasze rodzime rośliny hydrofitowe, przystosowane do panujących w kraju warunków atmosferycznych.

    Ogrody nie wymagają podlewania (chyba, że w okresach długotrwałej suszy) ani nawożenia, potrzebują jednak pewnych prac eksploatacyjnych, przyczyniających się do prawidłowego funkcjonowania. Należą do nich:

    • pielęgnacja i usuwanie roślin obumarłych,
    • uzupełnianie ubytków w razie potrzeby,
    • koszenie/ścinanie naziemnych uschniętych części roślin – raz w roku (wczesną wiosną, tuż przed rozpoczęciem wegetacji, na wysokości 2-10 cm, w zależności od gatunku rośliny, głębokości wody itp.),
    • regularna kontrola stanu technicznego dopływów, elementów przepływowych, odpływów i innych elementów technicznych, jak rury, dreny,
    • czyszczenie i udrażnianie studzienek kontrolnych i, w razie potrzeby, płukanie przewodów drenarskich, o ile takie posiadamy,
    • odmulanie do pierwotnego poziomu dna (poziomu zaprojektowanego),
    • likwidowanie ewentualnych uszkodzeń konstrukcyjnych,
    • poprawianie przemieszczonych kamieni, warstwy ściółki żwirowej oraz ich uzupełnienie.

    Jeśli nasz ogród deszczowy założony jest w gruncie i spływa do niego woda z nawierzchni nieprzepuszczalnych, ważne jest, aby w okresach opadów śniegu wykonywać przecinki, pozwalające wodzie na swobodny przepływ lub przeprowadzać odśnieżanie.

Skip to content