Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o. w Zamościu

Autor: twojadmin

  • Emisja programu na antenie TVP3 Lublin poświęcona modernizacji RZZO w Dębowcu

    Emisja programu na antenie TVP3 Lublin poświęcona modernizacji RZZO w Dębowcu

    Emisja programu na antenie TVP3 Lublin poświęcona modernizacji RZZO w Dębowcu

    We wtorki o godz. 17.35 na antenie TVP3 Lublin ukazuje się cykliczny program poświęcony tematyce samorządowej pt. „SAMORZĄD – MÓJ, TWÓJ, NASZ…”. Tematem emisji z dnia 2 lutego 2021 r. jest między innymi modernizacja Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Dębowcu.

    Zachęcamy do obejrzenia filmu od min. 13.05 https://lublin.tvp.pl/35626195/samorzad-moj-twoj-nasz

  • Czad (tlenek węgla) – co to jest i jak się chronić przed zaczadzeniem?


    Tlenek węgla jest bezbarwnym, bezwonnym, bezsmakowym i silnie toksycznym gazem. Jest lżejszy od powietrza, gromadzi się głównie pod sufitem. Dostaje się do organizmu poprzez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. Niezwykle szybko wiąże się z hemoglobiną, gdzie zajmuje miejsce tlenu, przez co blokuje jego dopływ i prowadzi do niedotlenienia tkanek.

    W zależności od stężenia tlenku węgla, a także czasu wdychania skażonego powietrza, objawy zatrucia mogą być następujące: zmęczenie, senność, ból głowy, mdłości, podwyższone tętno, utrata przytomności, a nawet śmierć. Często zatrucie czadem mylone jest z objawami grypy. W wyższym stopniu zatrucia pojawiają się wymioty, omdlenia, drgawki i problemy z oddychaniem. Bardzo duże stężenie czadu, ok. 12.000 ppm (ang. parts per million – liczba części na milion) potrafi zabić człowieka w kilka minut.

    Do grupy największego ryzyka należą:

    • noworodki i niemowlęta,
    • dzieci,
    • kobiety ciężarne,
    • osoby w podeszłym wieku,
    • osoby z wadami serca oraz chorobami oskrzelowo-płucnymi,
    • osoby z wadami serca oraz niewydolnością układu oddechowego,
    • osoby wykonujące prace związane z dużym wysiłkiem fizycznym.

    Kiedy powstaje tlenek węgla?

    Tlenek węgla zaczyna się uwalniać, gdy w czasie spalania do paliwa (np. drewna, węgla, koksu, oleju opałowego, ropy, gazu czy benzyny) nie jest dostarczana odpowiednia ilość tlenu (tzw. niepełne spalanie). Głównymi źródłami zagrożenia: są wadliwe lub źle zamontowane urządzenia do gotowania i ogrzewania, generatory spalinowe, niesprawne, nieszczelne, źle konserwowane lub wadliwe przewody kominowe (wentylacyjne i dymowe), silniki pojazdów, a także niewłaściwa wentylacja pomieszczeń.

    Co może prowadzić do zwiększonej emisji tlenku węgla:

    • piece centralnego ogrzewania, gazowe, opalane drewnem, węglem, olejem opałowym,
    • piece kaflowe,
    • kotłownia przydomowa,
    • kominek,
    • kuchenka gazowa,
    • podgrzewacz wody w łazience oraz kuchni,
    • ogrzewacz i kuchenka na butle propan – butan,
    • uruchomione auto w przydomowym garażu i urządzenia zasilane benzyną.

    Jak zapobiegać zatruciu tlenkiem węgla?

    • zainstalować detektory tlenku węgla przy wszystkich urządzeniach wytwarzających spaliny oraz pomieszczeniach, w których spędza się dużo czasu,
    • systematycznie przeprowadzać wszystkie niezbędne kontrole techniczne oraz zalecone podczas nich ewentualne dalsze czynności,
    • użytkować sprawne techniczne urządzenia, zgodnie z instrukcja producenta,
    • nie zasłaniać i nie przykrywać urządzeń grzewczych,
    • w przypadku wymiany okien na nowe, które często są bardziej szczelne w stosunku do poprzednich, sprawdzić poprawność działania wentylacji,
    • systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu bądź kratki wentylacyjnej,
    • nie zaklejać i nie zasłaniać kratek wentylacyjnych,
    • często wietrzyć pomieszczenia, w których ma miejsce proces spalania (np. kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe).

    Co zrobić w przypadku zatrucia tlenkiem węgla?

    • natychmiast zapewnić dopływ świeżego, czystego powietrza,
    • jak najszybciej wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, na świeże powietrze,
    • rozluźnić osobie poszkodowanej ubranie (rozpiąć pasek, guziki, ale nie rozbierać, aby nie wychłodzić organizmu),
    • wezwać służby ratownicze (pogotowie ratunkowe – 999, straż pożarna – 998 lub 112),
    • jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze poszkodowany nie oddycha, należy niezwłocznie przystąpić do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca.

    Nigdy nie należy bagatelizować niepokojących objawów: bólów i zawrotów głowy, duszności, wrażenia oszołomienia, nudności, wymiotów, osłabienia, przyspieszonej pracy serca, przyspieszonego oddechu, ponieważ mogą sygnalizować zatrucie czadem. W takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym przebywamy oraz zasięgnąć porady lekarza.

  • Jak mądrze dokarmiać zwierzęta i ptaki zimą?


    „Dokarmianie”, jak sama nazwa wskazuje, to jedynie pomoc, którą możemy nieść zwierzętom i ptakom w trudnych warunkach, np. w czasie srogiej zimy. Nie mogą one bowiem zapomnieć, jak samodzielnie zdobywać pożywienie.

    Przede wszystkim należy pamiętać, że zwierzęta dzikie, zamieszkujące lasy, nie potrzebują naszej pomocy w poszukiwaniu jedzenia, dopóki nie nastaną duże mrozy i obfite opady śniegu, na kilka centymetrów przykrywające ziemię. Stałe dokarmianie i ułatwianie zadania przynosi więcej szkody niż pożytku. Zwierzęta leśne można dokarmiać jedynie po uzgodnieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego, gdyż te osoby najlepiej wiedzą, które miejsca do wyłożenia karmy będą odpowiednie. Bardzo ważny jest także rodzaj dostarczanego pożywienia. Niewłaściwe jedzenie może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć.

    Dopóki śnieg grubą warstwą nie pokrywa ściółki leśnej, sarny, dziki, jelenie, daniele, zające oraz żubry mają szansę pożywić się tym, co zostało z jesieni. Ciężkie dni nastają, gdy spadnie dużo śniegu. Właśnie wtedy można wyłożyć w zabezpieczonych przed opadami paśnikach oraz na śniegu: siano, buraki, kukurydzę, marchew, ziemniaki, kapustę lub kiszonki oraz składniki treściwe, takie jak: ziarna rozmaitych zbóż, żołędzie lub kasztany, które często nie tylko dodają sił, ale wręcz ratują życie naszej futrzastej braci z puszcz, łąk i pól.

    Nie wszystkie zimujące dzikie zwierzęta są roślinożercami. Wilk, ryś, lis, kuna czy ptaki drapieżne mają nieco ułatwione zadanie, żywiąc się zwierzyną, którą upolują. Pełnią więc funkcję naturalnych i bardzo pożytecznych sanitariuszy/selekcjonerów, którzy eliminują słabe jednostki, mające nikłe szanse na przeżycie w trudnych warunkach.

    Jak powinna być przygotowana stołówka dla zwierząt leśnych?

    Zwierzęta nie potrzebują żadnych budowli. Wystarczy zaciszne miejsce, najlepiej z dala od uczęszczanych ścieżek, w którym można wysypać karmę. Dokarmiać należy systematycznie i w stałych lokalizacjach, gdyż zwierzęta do nich wracają.

    W miejskich lub wiejskich parkach czy ogrodach, bardzo często natomiast spotykamy wiewiórki. Dokarmianie ich polega na postawianiu pożywienia w kilku stałych miejscach. Warto zainstalować karmniki dla wiewiórek, jednak należy pamiętać, aby umieszczać je w miejscach niedostępnych dla kotów oraz ptaków. Ulubione menu wiewiórek składa się z: orzechów, nasion słonecznika, wysuszonych nasion kukurydzy, kasztanów, jabłek, gruszek, rodzynek lub marchwi.

    Poza zwierzętami, można oczywiście dokarmiać również ptaki.
    Pisaliśmy już, jak prawidłowo to robić – całą treść znajdziecie Państwo tutaj:

    https://www.pgk.zamosc.pl/aktualnosci/szkodliwy-chleb-czyli-jak-wlasciwie-dokarmiac-ptaki

    Trzeba pamiętać, aby skrzydlatej braci nie podawać pieczywa. Zawiera ono sól, różne substancje ulepszające oraz konserwanty, co u karmionych nim ptaków może powodować bardzo poważną chorobę – kwasicę. Karma dla ptaków powinna przypominać ich naturalny pokarm.
    Jeśli chcemy dokarmić kaczki czy łabędzie, karmę dla nich rozsypujemy na brzegu zbiornika wodnego, nie wrzucamy jej do wody. Kupując sikorkom słoninę, wybieramy surową, która nie jest ani wędzona, ani solona. W sklepach zoologicznych czy hipermarketach można znaleźć specjalne mieszanki lub kule z nasionkami dla ptaków. Pokarm często wymieniamy, aby nie spleśniał i nie zjełczał. Niezwykle ważne jest również pojenie ptaków zimą.

    Jak mądrze dokarmiać zwierzęta i ptaki?

    • Dokarmiany zwierzęta tylko mroźną zimą, kiedy śnieg pokrywa ziemię.
    • Korzystamy z karmników, paśników, wskazanych przez leśniczych miejsc, nie rozrzucamy jedzenia na trawnikach, chodnikach czy na ścieżkach.
    • Dbamy o świeżość, czystość i jakość pokarmu.
    • Rozpoczynając dokarmianie, postępujemy konsekwentnie i robimy to regularnie do czasu ustąpienia trudnych warunków. Zwierzęta pamiętają miejsca, w których dostawały pożywienie i wracają do nich.
    • Ilość pożywienia uzależniamy od warunków pogodowych. W czasie odwilży wykładamy mniej karmy, podczas mrozów – więcej.
    • Absolutnie nie karmimy dzikich zwierząt resztkami ze stołu: czerstwy chleb, makarony, śmieci organiczne nie są dla nich pokarmem!
  • Klimatarianizm – dieta dobra dla Ziemi


    Podstawowym założeniem klimatarianizmu jest takie dopasowanie diety, aby jak najmniej przyczyniać się do pogarszającej się sytuacji klimatycznej na Ziemi, a także zatrzymać zmiany klimatyczne, na które duży wpływ ma pozyskiwanie żywności. Dieta klimatyczna to wybieranie takiego rodzaju produktów żywieniowych, których wyprodukowanie pozostawia najmniejszy ślad węglowy.

    Co to jest ślad węglowy?

    Ślad węglowy to jeden ze wskaźników, pokazujących, jak wygląda zużycie zasobów naturalnych i jaki ma ono wpływ na środowisko. Obejmuje on całkowitą emisję dwutlenku węgla, metanu, podtlenku azotu i innych gazów cieplarnianych.
    Do powstawania śladu węglowego przyczyniają się takie czynniki, jak: zużycie zasobów naturalnych Ziemi, koszty ponoszone w związku z żywieniem zwierząt, czy te, które dotyczą działalności rolniczej, energia związana z wytwarzaniem produktów, koszty wynikające z konieczności produkcji opakowań i ich recyklingu, transport, a nawet sama sprzedaż.

    Podstawowe zasady klimatarianizmu:

    • wybieranie produktów lokalnych – jedzenie produktów, które pochodzą z naszego kraju, czy nawet regionu, zapewnia lepszą ich jakość oraz obniża ślad węglowy związany z produkcją i dalekim transportem, pozwala oszczędzić planetę oraz nasz budżet domowy;
    • ograniczenie spożywania produktów mających wysoki ślad węglowy – mięsa wołowego, zwłaszcza pochodzącego z przemysłowych hodowli, kawy, herbaty, czekolady, ryżu, serów czy jajek, gdyż podczas ich produkcji następuje emisja metanu;
    • jedzenie sezonowych produktów głównie w sezonie – co ograniczy konieczność wykorzystywania chłodni czy transportowania ich z odległych rejonów;
    • ograniczanie spożycia produktów wysokoprzetworzonych – do produkcji których wymagana jest znaczna ilość energii;
    • wykorzystywanie każdej części produktu – idea zero waste, czyli niemarnowanie żywności oraz przetwarzanie opakowań.
    • Klimatarianizm nie narzuca spożywania konkretnych produktów, jak na przykład wegetarianizm czy weganizm, pozostawia dużą dowolność w wyborze tego, co chcemy znaleźć na talerzu. Nie chodzi bowiem o typ wybranego produktu, ale o sposób jego produkcji i wpływ, jaki ma ona na planetę.

  • Czy wszystkie „E” są szkodliwe? Kilka słów o dodatkach do żywności.

    „Chemiczny dodatek do żywności” to określenie, które oznacza związek lub pierwiastek chemiczny. Nie uszczegóławia jednak pochodzenia dodatku. Oznaczenie „E”, pochodzące od słowa Europa, dotyczy szerokiej gamy związków, w skład których wchodzą substancje wyprodukowane z naturalnych składników oraz syntetyczne, wytworzone w procesie chemicznym (mikrobiologicznym lub enzymatycznym). „E” dodawane są do żywności celem poprawienia smaku, zapachu, koloru, zmiany konsystencji czy przedłużenia terminu ważności. Choć wszystkie dodatki uważa się za bezpieczne, wiele z nich, spożywanych w nadmiarze i przez długi okres czasu, może powodować reakcje alergiczne, zapalenia skóry, bóle żołądkowe, astmę czy migrenę, a nawet przyczynić się do pojawiania się chorób nowotworowych. Zdecydowanie największą uwagę należy zwracać na dodatki syntetyczne.

    Szczegółową listę kodowanych chemicznych dodatków do żywności określa Dyrektywa Komisji Europejskiej. Konkretna substancja może się na niej znaleźć, jeśli istnieje technologiczna potrzeba jej zastosowania, a także udowodniono, iż nie stanowi ona zagrożenia dla zdrowia. Obecnie w Polsce, Państwowy Zakład Higieny wydał pozytywną opinię i dopuścił do stosowania prawie 300 dodatków. Podzielone one zostały na 24 grupy. Najważniejsze to: konserwanty, barwniki, przeciwutleniacze, preparaty żelujące i zagęszczające, substancje zakwaszające, słodzące, smakowe oraz zapachowe.

    Dodatki do żywności podzielone są na grupy i oznaczone literą „E” oraz trzema dodatkowymi cyframi, które informują o kategorii, do której zalicza się dany składnik:

    • Grupa 1 – Barwniki: E100 – E199
    • Grupa 2 – Konserwanty: E200 – E299
    • Grupa 3 – Przeciwutleniacze i regulatory kwasowości: E300 – E399
    • Grupa 4 – Emulgatory, środki zagęszczające, spulchniające, żelujące itp.: E400 – E499
    • Grupa 5 – Substancje przeciwzbrylające: E500 – E599
    • Grupa 6 – Wzmacniacze smaku: E600 – E699
    • Grupa 7 – Środki słodzące, nabłyszczające i inne: E900 – E999
    • Grupa 8 – Stabilizatory, konserwanty, zagęstniki i inne: E1000 – E1999

    Im mniej „E” w naszej diecie, tym lepiej, jednak podchodźmy do wyborów zdroworozsądkowo i nie wykluczajmy od razu wszystkich produktów, zawierających dodatki chemiczne, nie wszystkie bowiem są szkodliwe. Część „E” produkowana jest w sposób naturalny, na przykład:

    • E100 (kurkumina) – występuje w proszku curry, paluszkach rybnych, margarynach, wyrobach cukierniczych, serach topionych, jest naturalnym, roślinnym żółtym barwnikiem, otrzymywanym z rozłogów rośliny Curcuma longa.
    • E101 (ryboflawina, wit. B2) – występuje w płatkach zbożowych, maśle orzechowym, kakao, kawie, jest naturalnym, roślinnym żółto-pomarańczowym barwnikiem, występującym w przyrodzie m. in. w zielonych częściach warzyw: grochu i fasoli,
    • E150a (karmel) – występuje w słodyczach, lodach, napojach, otrzymuje się go w procesie podgrzewania białego cukru do wysokich temperatur,
    • E160a (beta-karoten) – występuje w czerwonych, pomarańczowych i żółtych warzywach oraz owocach, a używa się go do produkcji np. soków marchewkowych,
    • E300 (kwas askorbinowy) – dodawany do wyrobów cukierniczych, mięsa peklowanego, salcesonu, płatków śniadaniowych, jest syntetycznie wytworzoną substancją o aktywności wit. C,
    • E322 (lecytyna) – występuje m.in. w olejach roślinnych i żółtkach jajek, stabilizuje majonezy i sosy,
    • E406 (agar) – występuje w ketchupach, sosach, jest ekstraktem z czerwonych alg morskich,
    • E412 (guar) – występuje m.in. w kisielach, sosach, uzyskiwany z indyjskiego drzewa,
    • E414 (guma arabska) – występuje w gumach do żucia, jogurtach, zapobiega krystalizacji cukru. Pozyskiwana jest z drzewa akacjowego rosnącego w Sudanie.
    • E440 (pektyna) – występuje m.in. w jogurtach i dżemach, pozyskiwana jest ze skórek owoców,
    • E441 (żelatyna) – stosowana w galaretkach i sosach, pozyskiwana jest z tkanki łącznej kości zwierząt.

    Dodatki szkodliwe lub niebezpieczne dla zdrowia, które bardzo często występują w żywności.

    Barwniki:

    • E102 (tartrazyna) – stosowana w deserach w proszku, oranżadach, sztucznym miodzie, musztardzie. U uczulonych na aspirynę i astmatyków może powodować negatywne działanie. Powoduje nadpobudliwość, a u dzieci zachowanie podobne do ADHD.
    • E110 (żółcień pomarańczowa) – stosowana w żelach, marmoladach, gumach do żucia, powłokach tabletek. Może spowodować reakcje alergiczne.
    • E124 (czerwień koszenilowa) – stosowana w wędzonych rybach, owocowych cukierkach, budyniach. Osobom uczulonym na aspirynę może zaszkodzić.
    • E127 (erytrozyna) – stosowana tylko w wiśniach koktajlowych i kandyzowanych, sałatkach owocowych z dodatkiem wiśni. Jest to czerwony barwnik. Może upośledzić tarczycę przez uwalnianie jodu.
    • E133 (błękit brylantowy) – stosowany w konserwowych warzywach. Osoby z zespołem jelita drażliwego i schorzeniami przewodu pokarmowego powinny go unikać za wszelką cenę. To dodatek, który szkodzi jelitom, podrażnia wątrobę i śledzionę.
    • E141 (kompleksy miedziowe chlorofilu i chlorofiliny) – naturalne, roślinne barwniki. Mogą nasilać odkładanie się miedzi w organizmie, w połączeniu z wysokim spożyciem artykułów zawierających miedź.
    • E154 (brąz FK) – dodawany do wędzonych śledzi i niektórych konserw rybnych. Brąz FK przy częstym stosowaniu może odkładać się w naczyniach limfatycznych i nerkach znacznie je obciążając.

    Konserwanty:

    • E120 (kwas benzoesowy) – stosowany w sokach owocowych, galaretkach, gotowych sałatkach, piwie, margarynie, napojach bezalkoholowych, przetworach rybnych. Może podrażniać śluzówkę jelit i żołądka lub wywołać wysypkę. Może również zaostrzyć stany chorobowe chorych na astmę, alergie skórne i katar sienny.
    • E220 do E228 (siarczyny) – stosowane w białych winach, owocach suszonych, ziemniaczanych przetworach. Siarczyny powodują utratę witaminy B1, bóle głowy i nudności. Maksymalna dobowa dawka dla dorosłej osoby to 50 mg.
    • E249 (azotyny potasu) i E 250 (azotyny sodu) – stosowane do peklowania mięs. Mogą utrudniać transport tlenu przez krew, co jest niebezpieczne u niemowląt. Przy ogrzewaniu przetworów peklowanych powyżej 150°C, może dojść do wytworzenia rakotwórczej nitrozoaminy.
    • E284 (kwas borny) – obecnie może być stosowany tylko do utrwalania kawioru. Działa toksycznie. Powoduje biegunki i uszkodzenie wewnętrznych organów.

    Preparaty żelujące i zagęszczające:

    • E400 (kwas alginowy) – powinien być unikany przez kobiety w ciąży, gdyż może utrudniać wchłanianie żelaza.
    • E407 (karagen) – stosowany jako zagęszczacz lub stabilizator w odżywkach dla dzieci. Może spowodować wzdęcia.

    Substancje słodzące, zastępujące cukier:

    • E420 (sorbitol) i E 421 (mannitol) – stosowane w żywności dla diabetyków. Niemowlętom do 1 roku życia nie wolno ich podawać, gdyż mogą spowodować biegunkę. Mogą działać przeczyszczająco.

    Potencjalnie rakotwórcze dodatki do żywności to m. in.:

    • E123 (amarant) – syntetyczny, czerwony barwnik: ciasta i galaretki w proszku, napoje bezalkoholowe, przetwory z czarnej porzeczki,
    • E151 (czerń brylantowa) – syntetyczny czarny barwnik azotowy: jogurty pitne, ciasta w proszku, brązowy sos, ajerkoniak, kawior,
    • E210 – E2013 (kwas benzoesowy i jego sole sodowe, potasowe i wapniowe) -syntetyczne konserwanty: przetwory rybne, napoje gazowane, majonez, ketchup, musztarda, produkty konserwowe, piwo, margaryna,
    • E249 – E252 (azotyny) -syntetyczne konserwanty, stosowane głównie do peklowania mięs,
    • E951 (aspartam) – syntetyczna substancja słodząca i wzmacniająca smak: produkty „light”, kawa i kakao rozpuszczalne, słodziki, gumy do żucia,
    • E954 (sacharyna oraz jej sole sodowe, potasowe i wapniowe) – syntetyczne substancje słodzące: produkty „light”, kawa i kakao rozpuszczalne, słodziki, gumy do żucia.

    Dobry skład produktu to podstawa, dlatego warto na niego zwracać uwagę. Nawet w przypadku artykułów oznaczonych jako „zdrowa żywność”. Tutaj też niestety zdarzają się produkty naszpikowane chemią. Jeśli na opakowaniu widnieje napis: „bio”, „organic” lub „eko”, oznacza to, że produkt ma certyfikat (znaczek zielonego listka stworzonego z dwunastu gwiazdek) w Unii Europejskiej. Warto także wiedzieć, że umieszczony na opakowaniu napis: „substancja identyczna z naturalną” nie oznacza naturalnego dodatku, a jedynie składnik, który posiada skład identyczny z naturalnym, ale otrzymany został metodą inną niż z surowca naturalnego.
    Dbając o zdrowie swoje i najbliższych, wybierajmy żywność jak najmniej przetworzoną, pochodzącą ze źródeł, do których mamy zaufanie. Często bowiem z pozoru zdrowe produkty, okazują się pełne konserwantów i sztucznych dodatków. Unikajmy ich dla własnego dobra.

  • O czym mówi wartość odżywcza produktów?

    Wartość odżywcza to informacja o ilości energii oraz składników pokarmowych (białka, węglowodanów z wyszczególnieniem cukrów, tłuszczy z wyszczególnieniem kwasów tłuszczowych nasyconych oraz soli), jakich dostarcza konkretny produkt.
    Producent obowiązkowo podaje na opakowaniu ilość składników pokarmowych na 100 g/ml produktu, jednak wielu z nich robi to również dla konkretnej porcji danego produktu, np. dla 1 sztuki chrupkiego pieczywa czy wafelka o wadze 37 g. Podaje także na opakowaniu informację, ile sugerowanych porcji znajdziemy wewnątrz.

    Nie każdy produkt musi zawierać wykaz składników i wartości odżywczych. Informacji o składzie nie trzeba podawać w przypadku: świeżych warzyw i owoców, wody gazowanej, octu, gumy do żucia, drożdży, sera, masła, zsiadłego mleka, śmietany, śmietanki, jednoskładnikowych środków spożywczych, w przypadku, gdy nazwa produktu jednoznacznie umożliwia identyfikację obecnego składnika.

    Do produktów zwolnionych z podawania wartości odżywczych należą: sól, przyprawy, zioła, słodziki stołowe, naturalne wody mineralne, produkty pakowane w miejscu sprzedaży, produkty sprzedawane bez opakowania, „luzem”, produkty nieprzetworzone (np. świeże owoce i warzywa), suplementy diety, środki spożywcze wymienione w przepisach o żywieniu.

    Co wchodzi w skład informacji o wartości odżywczej?

    Informacje obowiązkowe:

    • Wartość energetyczna
    • Tłuszcz
    • Kwasy tłuszczowe nasycone
    • Węglowodany
    • Cukry
    • Białka
    • Sól

    Informacje uzupełniające, których podanie nie jest konieczne: kwasy tłuszczowe jednonienasycone, kwasy tłuszczowe wielonienasycone, alkohole wielowodorotlenowe, skrobia, błonnik, witaminy, składniki mineralne

    Coraz częściej producenci wykazują w tabelach zawartość witamin i składników mineralnych, kwasów tłuszczowych jednonienasyconych i wielonienasycone czy błonnika, a także % RWS czyli Referencyjne Wartości Spożycia. RWS to ilości składników odżywczych, które powinny być każdego dnia dostarczane organizmowi dorosłego, statystycznego człowieka, w celu zaspokojenia przeciętnego zapotrzebowania na energię i składniki pokarmowe.

    Przykład:
    RWS dla węglowodanów, dla przeciętnego konsumenta wynosi 260 g, co oznacza, że konsument nie powinien w ciągu całego dnia spożywać ich więcej. Z etykiety wiemy, że w 100 g chleba graham znajduje się 41 g węglowodanów. Jeśli zjemy 4 kromki (120 g), to ilość węglowodanów, jaką spożyliśmy wynosi 49,2 g. Do końca dnia możemy w związku z tym zjeść jeszcze 210,8 g węglowodanów.

    Oświadczenia żywieniowe i zdrowotne

    W celu podkreślenia zalet swojego produktu, a co za tym idzie zachęcenia konsumenta do zakupu, producenci coraz częściej umieszczają na etykietach środków spożywczych informacje dotyczące szczególnych właściwości żywieniowych i/lub zdrowotnych produktu lub jego składników. Są to oświadczenia. Dzielimy je na:

    • oświadczenia żywieniowe, które stwierdzają bądź sugerują, że dana żywność ma szczególne właściwości odżywcze ze względu na energię lub składniki odżywcze w niej zawarte lub takie, które w niej nie występują.
      Przykłady oświadczeń żywieniowych: „Bez dodatku cukrów”, „Zmniejszona wartość energetyczna”, „O obniżonej zawartości tłuszczu”, „Nie zawiera soli”.
      Tutaj jednak też należy być czujnym, bo chociaż producent umieszcza oświadczenie, że “produkt bez dodatku cukru”, oznaczać to może często, że do produktu cukru nie dodano. Mimo to, może on mieć w swoim składzie cukry proste, które naturalnie występują np. w owocach.
    • oświadczenia zdrowotne to te, które stwierdzają czy dają do zrozumienia, że istnieje związek pomiędzy kategorią żywności, daną żywnością lub jednym z jej składników a zdrowiem.
      Przykłady oświadczeń zdrowotnych: „Wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i serca”, „Dla czystych i białych zębów.”
      Jak w przypadku oświadczeń żywieniowych, przy tych zdrowotnych także jesteśmy czujni i czytamy skład produktu.
  • Jak czytać etykiety na produktach?


    Co powinna zawierać etykieta?

    Producenci mają obowiązek umieszczać niektóre informacje na etykietach produktów spożywczych. Należą do nich przede wszystkim:

    • nazwa, pod jaką produkt jest sprzedawany. Nie może ona wprowadzać konsumentów w błąd.
    • ogólny opis produktu lub specjalnej jego formy (np. produkt skoncentrowany, mrożony, wędzony, UHT itp.),
    • nazwa i adres producenta,
    • kraj/miejsce pochodzenia żywności,
    • skład produktu, łącznie ze składnikami/substancjami pomocniczymi, także tymi powodującymi alergie lub nietolerancje, które pozostają w produkcie na stałe,
    • tabelka z wartością odżywczą, ewentualnie, w przypadku niewielkich etykiet, wypisane wartości odżywcze na 100 g/ml produktu,
    • zawartość alkoholu, jeśli stanowi on >1,2% objętościowych napoju,
    • data minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia,
    • ilość netto produktu,
    • instrukcja przygotowania i użycia produktu, jeśli jest konieczna,
    • specjalne zalecenia dotyczące przechowywania produktu, jeśli takie są.

    Skład produktu, czyli co?

    W skład produktu wchodzą wszystkie substancje i dodatki, zastosowane do produkcji danego środka spożywczego i obecne w nim po zakończeniu procesu produkcji.
    Składniki produktu są podawane zgodnie z ich malejącą zawartością – na początku listy występują te, których ilość jest największa, im bliżej końca, tym składnika jest mniej.

    Jakie produkty spożywcze wybierać, a jakich unikać?

    Wybierajmy produkty z krótkim składem, oraz takie, których wszystkie składniki są nam znane to dobry wybór.
    Unikajmy natomiast tych z długą listą składników, których nazw nie znamy, choć zapewne są one dopuszczone do produkcji i spożycia. Najczęściej jednak organizm ich nie potrzebuje. Omijajmy również produkty, w których na pierwszym miejscu w składzie znajdują się sól lub cukier, albo inne substancje słodzące, dodawane przez producentów w mniejszych ilościach po to, aby któraś z nich nie znalazła się na pierwszym miejscu listy składników. Substancje słodzące, które możemy spotkać w składzie produktu to m. in.: cukier, cukier brązowy, cukier trzcinowy, cukier kokosowy, cukier puder, cukier muscovado, cukier inwertowany, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop cukru inwertowanego, syrop klonowy, syrop kukurydziany, syrop z agawy, miód, melasa, fruktoza, zagęszczony sok owocowy, glukoza, maltodekstryna, maltoza, disacharydy…i wiele innych.

    Tajemnicze „E” w składzie produktu – czy należy się go obawiać?

    Faktycznie wielu produktów z dodatkiem „E” lepiej unikać. Jednak nie każda z tych dodatkowych substancji jest szkodliwa. Część „E” produkowana jest w sposób naturalny, np. E 150a to karmel, pozyskiwany przez podgrzewanie do wysokich temperatur białego cukru, E 160a to beta-karoten, a E 322 – lecytyna.

    Producenci stosują dwa sposoby oznaczenia przydatności produktu do spożycia.

    NALEŻY SPOŻYĆ DO… (tutaj podana konkretna data), dotyczy produktów świeżych, szybko psujących się i wymagających najczęściej przechowywania w odpowiednich warunkach chłodniczych, takich jak na przykład mięso, produkty mleczne czy wyroby garmażeryjne. Zapis ten oznacza, że po upływie wskazanej daty zjedzenie danego produktu może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi, więc bezpieczniej jest go wyrzucić. Data musi zostać umieszczona na każdej oddzielnie zapakowanej porcji produktu.

    NAJLEPIEJ SPOŻYĆ PRZED…, dotyczy produktów suchych takich jak kasze, makarony, itp. Oznacza on, że do wskazanej daty minimalnej trwałości, przy zachowaniu odpowiednich warunków przechowywania, producent gwarantuje, że produkt pozostanie niezmieniony, zachowując odpowiednią strukturę, a spożycie go po tej dacie również nie powinno negatywnie wpłynąć na organizm. Przeterminowany produkt może jednak stracić swoje niektóre właściwości, jak np. aromat, kolor, konsystencję czy chrupkość.

    Light , BIO, Fit, Organic, Bez GMO, czyli oznakowania widniejące na opakowaniach.

    • Light – oznacza produkty o niższej zawartości kalorii.
    • BIO – umieszczone na produktach mlecznych mówi o tym, że w ich składzie znajdują się probiotyki, czyli żywe kultury bakterii, natomiast na innych wyrobach informuje, że były one uprawiane (warzywa, owoce) lub przetwarzane bez użycia nawozów sztucznych i środków chemicznych.
    • Fit – oznacza wyroby, które wzbogacono o błonnik i węglowodany.
    • Organic – w ten sposób oznacza się produkty, które przetworzono bez użycia sztucznych barwników i konserwantów.
    • Bez GMO – oznacza produkty, które w żaden sposób nie są dotknięte modyfikacją genetyczną.

    Mimo widniejących na opakowaniu powyższych oznaczeń, należy zachować czujność, ponieważ niektórzy producenci stosują różne triki, aby przekonać konsumentów, że ich wyroby są lepsze niż te od konkurencji.

    Najlepszym sposobem na świadomy wybór produktów jest czytanie etykiet.

  • Dlaczego warto mieć rośliny w domu?


    Udowodniono, że wiele gatunków, poza produkcją tlenu, polepszaniem samopoczucia domowników, uspokajaniem i zwiększeniem koncentracji, dodatkowo filtruje i oczyszcza powietrze ze smogu i dwutlenku węgla oraz szkodliwych związków chemicznych, obecnych w otaczających nas sprzętach, z czego czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy. We własnych domach wdychamy wiele szkodliwych substancji, takich, jak na przykład:

    • Benzen – jeden z najbardziej szkodliwych związków znajdujących się w klejach i lakierach.
    • Formaldehyd – często znajdujący się kosmetykach (lakierach do włosów, lakierach do paznokci i dezodorantach), który może powodować m.in. choroby układu oddechowego.
    • Ksylen – często występujący w lakierach, impregnatach i innych substancjach konserwujących drewno. Może być przyczyną wielu chorób, w tym raka.
    • Nikotyna i substancje smoliste – to przyczyny wielu chorób, w tym raka płuc. Oprócz tego mogą działać alergicznie.

    Zieleń działa jak naturalny filtr, niszcząc toksyny (nawet te, pochodzące z dymu tytoniowego) oraz szkodliwe fale, emitowane przez urządzenia elektroniczne. Dodatkowo rośliny doniczkowe w pewnym stopniu eliminują niekorzystne działanie drobnoustrojów i alergenów.

    Czystsze powietrze i jego wyższa wilgotność, więcej tlenu, mniej kurzu i roztoczy (ich odchody mogą powodować alergie) – te i wiele innych zalet przemawiają za zapełnieniem domu zielenią.

    Które rośliny warto mieć w swoim otoczeniu?

    Aloes – sprawnie oczyszcza powietrze, zwiększa poziom tlenu w pomieszczeniu i doskonale absorbuje dwutlenek węgla oraz czad. Jeden aloes oczyszcza powietrze w tym samym stopniu co 9 kupnych odświeżaczy ze sklepowej półki.

    Azalia – kwiaty domowej odmiany tej rośliny wchłaniają formaldehydy.

    Begonia – redukuje w pomieszczeniu benzen i inne zanieczyszczenia, które wytrącają się z toluenu (wykorzystywanego powszechnie przy produkcji m.in. barwników, farb, lakierów, gumy, żywic i detergentów).

    Schefflera – doskonale absorbuje nikotynę oraz inne substancje zawarte w dymie papierosowym.

    Zielistka Sternberga – oczyszcza powietrze z toksyn.

    Zamiokulkas zamiolistny – doskonale oczyszcza powietrze.

    Skrzydłokwiat – (bardzo niebezpieczny dla zwierząt), oczyszcza powietrze pochłaniając benzen, formaldehyd, aceton czy alkohol. Skrzydłokwiat doskonale nawilża powietrze.

    Bluszcz domowy – jest dobrym filtrem powietrza. Usuwa wiele szkodliwych substancji, w tym trujący formaldehyd.

    Fikusy – doskonale oczyszczają powietrze z ksylenu, toluenu, benzenu, formaldehydu i amoniaku. Pochłaniają szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne z telewizorów i monitorów komputerów. Niestety w nocy wydalają je z powrotem na zewnątrz, dlatego nie powinien stać w sypialni.

    Draceny – dobrze filtrują powietrze, neutralizując formaldehyd, toluen, ksylen oraz tlenek węgla.

    Palmy – oczyszczają powietrze i wchłaniają trichloeteny, ksylen, toluen, amoniak, formaldehyd i benzen. Dobrze też nawilżają pomieszczenie, w którym rosną. Produkują tlen zarówno w dzień, jak i w nocy, eliminują niekorzystne działanie drobnoustrojów i alergenów.

    Paprocie – pochłaniają szkodliwe toksyny jak formaldehyd, filtrują i nawilżają powietrze, eliminują niekorzystne działanie drobnoustrojów i alergenów.

    Epipremnum złociste (scindapsus) – dobrze oczyszcza powietrze, zwłaszcza z formaldehydu i benzenu.

    Sansewieria gwinejska – oczyszcza powietrze, produkuje w nocy tlen, zmniejsza ilość alergenów w powietrzu.

    Gerbera Jamesona – idealny kwiat do sypialni, łazienek, pokojów kąpielowych oraz do pralni. Pomaga usunąć z powietrza szkodliwy dla zdrowia człowieka trichloroetylen (biorący się ze środków piorących) oraz benzen.

    Chryzantema wielkokwiatowa – oczyszcza powietrze z trichloroetylenu, ksylenu, formaldehydu, benzenu, amoniaku.

    UWAGA! Trujące rośliny domowe.

    Wiele gatunków roślin doniczkowych, pomimo swoich właściwości oczyszczających, zawiera substancje toksyczne, zazwyczaj znajdujących się w soku mlecznym, który wydziela się w momencie uszkodzenia liści bądź pędów. Rośliny te są jednak tak piękne, że nie chcemy się ich pozbywać. Należy pamiętać o kilku rzeczach i można się cieszyć bez obaw również nimi.

    Trujące rośliny domowe to np.:

    • Wilczomlecze,
    • Kroton,
    • Diffenbachia,
    • Aglaonema,
    • Oleander,
    • Anturium,
    • Filodendron,
    • Dracena,
    • Hoja,
    • Fikus,
    • Skrzydłokwiat (bardzo niebezpieczny dla zwierząt),
    • Monstera.

    Podczas zabiegów pielęgnacyjnych należy stosować ochronne rękawiczki.
    W przypadku kontaktu szkodliwego soku ze skórą lub oczami, należy niezwłocznie przemyć te miejsca wodą. Gdy dojdzie do spożycia części roślin, konieczne jest przepłukanie jamy ustnej i wypicie dużej ilości wody (dwóch – trzech szklanek). W razie podejrzenia zatrucia należy natychmiast wywołać wymioty i udać się do lekarza.

  • Odnawialne źródła energii


    W Polsce, najwięcej produkowanej obecnie energii, pochodzi z paliw konwencjonalnych, takich jak: węgiel kamienny, brunatny, gaz ziemny czy ropa naftowa, czyli nieodnawialnych źródeł energii, które powstawały na Ziemi wiele lat temu i przez bardzo długi czas. W przyszłości jest szansa na ich odtworzenie, jednak zużywają się na tyle szybko, że na pewno nie będą nam już służyły w obecny sposób. Ponadto ich wydobycie staje się coraz trudniejsze i nieopłacalne.

    Z roku na rok więcej słyszy się o zielonej energii, która nie tylko jest korzystna dla środowiska naturalnego, ale także tańsza i niewyczerpywalna. Udział odnawialnych źródeł energii wzrasta, dzięki czemu oszczędzamy zasoby naturalne, a zmniejszając emisję zanieczyszczeń oraz ilości wytwarzanych odpadów, mamy wpływ na poprawę kondycji środowiska.

    Odnawialne źródła energii bazują na surowcach naturalnych, które nie wyczerpią się w szybkim tempie i potrafią się odbudować w dość krótkim czasie. Należą do nich: wiatr, promieniowanie słoneczne, energia geotermalna, woda, prądy i pływy morskie, spadki rzek oraz energia pozyskiwana z biomasy, biopłynów, biogazu wysypiskowego czy biogazu powstałego w procesach odprowadzania lub oczyszczania ścieków, albo rozkładu składowanych szczątków roślinnych i zwierzęcych. Wymienić też można energię jądrową (w zamkniętym cyklu paliwowym) czy aerotermalną (powietrza).

    Energia odnawialna uzyskiwana jest najczęściej przez:

      • elektrownie wodne – wykorzystujące np. prąd w rzekach, energię fal morskich (tzw. elektrownie maremotoryczne), energię przemieszczających się mas prądów morskich, czy przypływów i odpływów mórz (elektrownie pływowe). Hydroenergia jest prawdopodobnie najstarszym i najczęściej wykorzystywanym przez człowieka źródłem energii odnawialnej, najbardziej wydajnym, a sprawność jej przekształcania może przekraczać nawet 80%.
      • elektrownie fotowoltaiczne – wykorzystujące promieniowanie słoneczne, które jest najbogatszym źródłem energii, jakim dysponuje ludzkość. Energię Słońca można wykorzystać do celów grzewczych oraz produkcji energii elektrycznej. Sprawność zamiany energii słonecznej w ciepło użyteczne, które można stosować do ogrzewania pomieszczeń (C.O.) lub produkcji ciepłej wody użytkowej (C.W.U.) sięga aż 80%. W przypadku produkcji energii elektrycznej, sprawność ta wynosi 30 %, jednak fotowoltaika to bardzo perspektywiczna technologia i jest w tej chwili jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu energetycznego.
      • elektrownie geotermalne – wykorzystujące energię cieplną wnętrza Ziemi, nagromadzoną w skałach, wodach oraz parach. Geotermia zaliczana jest do odnawialnych źródeł energii ponieważ jej źródło – gorące wnętrze kuli ziemskiej – jest praktycznie niewyczerpywalne. Energię geotermiczną stosuje się jako podstawowe źródło ciepła w układach centralnego ogrzewania, a także do produkcji energii elektrycznej, pod warunkiem jednak, że źródło posiada odpowiednio wysoką temperaturę, przekraczającą 90°C. Wody o niższej temperaturze nie nadają się do wytwarzania energii elektrycznej z przyczyn technicznych.
      • elektrownie wiatrowe – użytkują moc wiatru, która przekształcana jest na energię elektryczną. Sprawność wykorzystania energii wiatru przez elektrownie wiatrowe wynosi ok. 30%. Energia wiatru jest szeroko dostępna, odznacza się jednak dużą zmiennością, zarówno w czasie, jak i przestrzeni.
      • biopaliwa – wykorzystujące biomasę, czyli wszelkiego rodzaju substancje pochodzenia roślinnego i zwierzęcego (odpady oraz pozostałości pozyskiwane z gospodarstw domowych i przemysłu), ulegające biodegradacji, jak również specjalnie uprawiane tzw. rośliny energetyczne (posiadające duży przyrost roczny, wysoką wartość opałową, odporność na choroby i szkodniki, oraz niewielkie wymagania glebowe). W skład biomasy wchodzą węglowodany, skrobia oraz lignina. Węglowodany wraz ze skrobią są surowcami do produkcji etanolu, który może być wykorzystany energetycznie. Najwydajniejszym sposobem pozyskiwania energii z biomasy jest jej spalanie. Z uzyskanego w ten sposób ciepła można wytwarzać energię elektryczną. Biomasa jest dostępna w regularnych odstępach czasu i należy do najtańszych źródeł energii odnawialnej.

      Korzystanie z zasobów odnawialnych przy produkcji energii ma wiele korzyści. Przede wszystkim, zwiększenie udziału zielonej energii na rynku energetycznym niesie za sobą bezpieczeństwo energetyczne, dzięki temu, iż wykorzystywane zasoby są praktycznie niewyczerpywalne. Zielona energia pozwala zapewnić niezależność energetyczną, ponieważ eliminuje się konieczność importu surowców kopalnych z innych państw. Odnawialne źródła energii są dużo tańsze niż te nieodnawialne, wykorzystywane dotychczas, które dodatkowo stają się coraz trudniejsze w wydobyciu. Ograniczona zostaje także emisja dwutlenku węgla oraz innych szkodliwych substancji do atmosfery, co przyczynia się do poprawy stanu środowiska naturalnego.

  • Energia elektryczna – sposoby na jej oszczędzanie


    Energia elektryczna jest jednym z zasobów, o który należy dbać i rozsądnie nim gospodarować, nie tylko ze względu na środowisko naturalne, ale także z uwagi na nasze finanse. Urządzenia, z jakich korzystamy w gospodarstwie domowym, a także ich stan, mają ogromny wpływ zarówno na naturę, jaki i na wysokość rachunków za prąd.

    Pamiętamy, że moc podawana jest w watach. Im wyższa, tym więcej prądu urządzenie będzie pobierać. Podobnie wygląda sprawa ze starym, zniszczonym sprzętem – im bardziej przestarzały, tym mniej energooszczędny. Dlatego warto go wymienić, a robiąc zakupy, należy zwrócić uwagę na klasę energetyczną. Im jest wyższa, tym mniejsze będzie zużycie energii. Nie zawsze cena jest najlepszym kryterium wyboru.

    Co robić, aby rozsądnie wykorzystywać energie elektryczną?

    Sprzęt AGD i RTV, elektronika

    Lodówka:

    • kupując nową, najlepiej wybierz taką, która ma klasę energetyczną A+++, jest najbardziej oszczędnym rozwiązaniem,
    • ustaw urządzenie w najchłodniejszym i najmniej wilgotnym miejscu kuchni, w odległości ok. 10 cm od ścian i innych urządzeń,
    • odpowiednia temperatura lodówki to 3-5°C, natomiast zamrażarki -15. Zbyt niska temperatura niszczy żywność i generuje dużo większe zużycie energii.
    • zostawiaj otwartą lodówkę jak najkrócej, aby urządzenie nie musiało zużywać energii na przywrócenie poprzedniej temperatury,
    • nie wstawiaj do niej ciepłych potraw, gorące posiłki podnoszą temperaturę we wnętrzu lodówki. Tym samym urządzenie musi więcej pracować, aby schłodzić powietrze.

    Zmywarka:

    • uruchamiaj ją, gdy urządzenie jest maksymalnie zapełnione naczyniami,
    • ułóż duże naczynia po bokach w kierunku tylnej części zmywarki, a talerze skieruj wnętrzami w kierunku środka, takie rozłożenie umożliwi swobodny przepływ wody i detergentu przez urządzenie,
    • korzystaj z trybu eko,
    • używaj tabletek dobrej jakości.

    Płyta kuchenna:

    • staraj się kroić produkty na drobne kawałki, gotowanie/smażenie zajmie mniej czasu, co pozwoli oszczędzić energię,
    • dostosuj rozmiar garnków do powierzchni grzewczej,
    • wykorzystuj pokrywki – zmniejszysz zużycie energii nawet o ok. 30 %,
    • wyłączaj kuchenkę elektryczną kilka minut przed zakończeniem gotowania, wykorzystasz w ten sposób już dostarczoną energię cieplną w postaci tzw. ciepła resztkowego,
    • jeśli zastanawiasz się, jaką płytę wybrać: ceramiczną czy indukcyjną – ta druga jest bardziej ekonomiczna.

    Piekarnik:

    • nie otwieraj go niepotrzebnie, aby nie musiał zwiększać mocy na powtórne podgrzanie do wymaganej temperatury,
    • stosuj termoobieg,
    • jeśli to możliwe, lepiej wydłuż nieco czas pieczenia, ale piecz w niższej temperaturze.

    Czajnik elektryczny:

    • przy zakupie nie kieruj się ceną, a parametrami. Najtańsze modele to często istne pożeracze energii.
    • gotuj tylko tyle wody, ile w danym momencie potrzebujesz.

    Pralka (pralko-suszarka):

    • włączaj pranie wtedy, kiedy nazbiera się pełen bęben rzeczy,
    • najwięcej prądu pralka czerpie podczas nagrzewania wody, warto więc zmniejszyć temperaturę prania i wybierać dostępne tryby eko,
    • regularnie konserwuj i stosuj środki do czyszczenia pralki,
    • staraj się suszyć ubrania w tradycyjny sposób, zajmie to więcej czasu, ale przyniesie spore oszczędności.

    Żelazko:

    • prasuj za jednym razem więcej ubrań, żeby zbyt często nie rozgrzewać żelazka.
    • dostosowuj temperaturę do rodzaju tkaniny,
    • nie zostawiaj włączonego żelazka, chyba, że posiadasz urządzenie z czujnikiem dotyku.

    Odkurzacz:

  • reguluj moc pracy urządzenia w czasie odkurzania, zwiększając ją do maksimum tylko wtedy, gdy na mniejszej mocy odkurzacz sobie nie radzi.

Elektronika:

  • telefony komórkowe, laptopy czy tablety ładuj wyłączone. Urządzenie naładowane do 100% odłącz.
  • gdy nie używasz urządzeń mobilnych, dbaj o to, by były wyłączone lub co najmniej wygaszone,
  • jeśli przez dłuższy czas nie korzystasz z telewizora, kina domowego, sprzętu audio, komputera stacjonarnego czy laptopa – wyłącz je, zamiast pozostawiać w trybie stand-by. Wyjątkiem są routery i dekodery telewizji cyfrowej – ich zbyt częste wyłączanie może być niekorzystne.

Oświetlenie:

  • tradycyjne żarówki zastąp bardzo żywotnymi żarówkami LED (niektóre działają nawet 15 lat) lub świetlówkami energooszczędnymi (te ostatnie zużywają najwięcej energii przy włączaniu, dlatego stosuj je w miejscach, gdzie światło świeci się najwięcej).
  • włączaj światła tylko w pomieszczeniach, w których przebywasz, wyłączaj, gdy wychodzisz,
  • regularnie czyść klosze – czyste lampy dają więcej światła,
  • staraj się używać oświetlenia punktowego,
  • jeżeli chcesz oświetlić dom od zewnątrz, zdecyduj się w instalację reagującą na ruch.

Dobór odpowiedniej taryfy prądu

Dostawcy prądu mają rożne oferty, warto się z nimi zapoznać i dobrać taryfę odpowiednią dla potrzeb gospodarstwa domowego, np. nocną czy weekendową.

Fotowoltaika

Panele fotowoltaiczne przekształcają promienie słoneczne w energię elektryczną, są też odnawialnym źródłem energii, czyli takim, którego zasoby się nie wyczerpią. Nie dość, że pozwalają oszczędzić energię to jeszcze korzystanie z nich ogranicza emisję dwutlenku węgla do atmosfery, co korzystnie wpływa na środowisko naturalne.
Dobrze dobrana instalacja jest w stanie całkowicie zaspokoić zapotrzebowanie gospodarstwa domowego na energię elektryczną, co pozwala uniknąć opłat za jej zużycie. Co prawda ich montaż wiąże się z kosztami, jednak na założenie paneli można uzyskać dofinansowanie.

Nawet niewielkie zmiany codziennych nawyków przyniosą korzyści i dla budżetu domowego, i dla środowiska. Unikajmy marnotrawstwa!

Skip to content