Twój koszyk jest obecnie pusty!
Autor: twojadmin
Jak prawidłowo palić w piecu?
Wydobywający się z kominów ciemny i gęsty dym, który dusi nas już z daleka to częsty widok, jaki pojawia się w sezonie grzewczym. Dym jest rakotwórczy. Ten z drewna i węgla nie różni się znacząco składem od dymu papierosowego i działa na nasze organizmy podobnie, tylko wolniej, ponieważ wdychamy go w dużym rozrzedzeniu.
Czy można palić w piecu bardziej ekologicznie?
Najczęstszą i najbardziej tradycyjną metodą na rozpalenie w piecu jest technika rozpalania „od dołu”. Jak to wygląda w praktyce? Do pieca wkłada się rozpałkę, drewno i na wierzch wrzuca węgiel. Prosty schemat, lecz wiąże się z dużą utratą ciepła i niestety jeszcze większym zanieczyszczeniem powietrza, nie mówiąc już o marnowaniu pieniędzy. Opał, który pozostaje na wierzchu, zanim zacznie się palić, zostaje pod wpływem ciepła osuszony i zaczyna wydzielać parę wodną oraz gazy. Powoduje to znaczne obniżenie kaloryczności węgla. Dym jest podstawowym składnikiem paliwa i najbardziej kaloryczną jego częścią. W efekcie kopcenia, razem z dymem, czyli spalinami, które zanieczyszczone są pyłem, do atmosfery ulatnia się nawet 30% nietaniego opału. Oznacza to, że 1/3 ciepła, która powinna ogrzewać dom – ucieka w przestrzeń. Razem z nią pieniądze wydane na opał. Sytuacja powtarza się za każdym razem, gdy dokłada się kolejną porcję paliwa (węgla czy drewna), aby utrzymać pożądaną temperaturę. Co prawda w piecu jest już rozgrzany do około 1.000 st. C. żar, jednak gdy zasypie się go świeżym paliwem, zaczyna się proces powolnego podgrzewania nowej partii. W tym czasie, w postaci gęstego gryzącego dymu, wydzielają się gazy, które nawet godzinami mogą nie być spalane, ponieważ tyle – mniej więcej – trwa nagrzanie nowej warstwy paliwa do temperatury, jaka spowoduje ich zapłon. Im więcej paliwa zostanie dosypanego, tym dłużej palenisko będzie się ogrzewało do temperatury zapłonu. Powstające w ten sposób ogromne ilości gęstego dymu i sadzy nie tylko mocno zanieczyszczą powietrze, ale również zalegną we wnętrzu kotła i komina, negatywnie wpływając na ich prawidłowe funkcjonowanie.
Dlatego zalecane jest rozpalanie techniką „od góry”, niezależnie od jakości paliwa i typu pieca. Co to oznacza? Jest to po prostu zamiana ułożenia warstw w kotle, odwrotnie niż w przypadku techniki „od dołu”. W tym wypadku na sam dół daje się węgiel, następnie rozpałkę i na wierzch drewno. Przenosi się w ten sposób warstwę żaru z dołu na górę paleniska. Co to daje? Wydobywający się z warstwy nienagrzanego opału dym musi jeszcze przedostać się przez żar, a tu ulega całkowitemu spaleniu. Dzięki temu powstaje mniejsza ilość spalin, które wydobywają się do atmosfery przez komin oraz wytworzone zostaje zdecydowanie więcej ciepła, powstającego zamiast dymu. Przeprowadzone badania pokazują, iż taka niewielka zmiana w sposobie palenia powoduje ograniczenie emisji rakotwórczych substancji nawet o 70%! Rozpalanie w piecu techniką „od góry” nie tylko przyczynia się do poprawy jakości powietrza, ale pozwala także zmniejszyć wydatki, ponoszone na ogrzewanie nawet do 30%. Jednocześnie ułatwia utrzymanie kotła i komina w lepszym stanie, ponieważ nie osadza się w nich duża ilości sadzy. Metoda rozpalania „od góry” jest całkowicie bezpieczna i można stosować ją we wszystkich rodzajach pieców: kuchennych, kaflowych, kominkach czy kotłach zasypowych. Technika ta ma kilka minusów: potrzeba więcej czasu, aby kocioł się nagrzał i nie można dorzucić kolejnej porcji paliwa przed całkowitym wypaleniem poprzedniej. Za każdym razem cały proces rozpalania należy powtarzać od początku. Jednak, biorąc pod uwagę związane z nią oszczędności oraz ochronę środowiska, warto zdecydować się na tę metodę.
Czym najlepiej palić w piecu?
Z pewnością nie śmieciami. Najlepiej stosować węgiel kamienny, czeski, brunatny, ekogroszek, pellet, drewniany brykiet, niemalowane i niezaimpregnowane drewno.
Jak w sezonie grzewczym utrzymać ciepło w domu?
Należy grzać stale w całym domu, nie kilka godzin dziennie i tylko w jednym pomieszczeniu. Potrzebne jest utrzymanie stałej temperatury murów. Wentylacja i wietrzenie sprawiają, iż w domu jest cieplej. Dzięki temu ściany pozostają suche i łatwiej je ogrzać. Zatykanie kratek wentylacyjnych i szczelin okiennych powoduje zakłócanie obiegu powietrza w pomieszczeniach, co przyczynia się do wzrostu wilgoci, która bardzo łatwo wnika w mury. Czyszczenie pieca zdecydowanie poprawia jego pracę. Potrzebne są również przeglądy kominiarskie, wykonane przez uprawnionego mistrza
kominiarskiego. Czyszczenie komina w domach jednorodzinnych można przeprowadzać samodzielnie. Według rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków i innych obiektów budowlanych i terenów, w domu, w którym pali się paliwem stałym, np. węglem lub drewnem, wymagane jest czyszczenie przewodów wentylacyjnych, dymowych oraz spalinowych co najmniej cztery razy w roku. Dwa razy w roku czyszczeniu trzeba poddać przewody w domach opalanych gazem, olejem lub innym paliwem ciekłym. Prawidłowe eksploatowanie urządzeń grzewczych oraz systematyczne kontrolowanie przewodów wentylacyjnych i domowych jest bardzo ważne.Uwaga na czad!
Czad (tlenek węgla) to produkt uboczny każdego procesu spalania. Jest bezbarwnym, bezwonnym i śmiertelnie niebezpiecznym gazem, silnie toksycznym, do którego wykrycia w powietrzu wymagany jest specjalistyczny sprzęt. Wysokie stężeniach tlenku węgla w otoczeniu może doprowadzić do śmierci już po paru wdechach. Objawy łagodnego zatrucia czadem to: bóle głowy, wymioty, senność. W momencie wystąpienia tych dolegliwości należy natychmiast wywietrzyć mieszkanie/dom i sprawdzić wentylację.
Co wiemy o odpadach promieniotwórczych?
Największą część, ok. 80%, stanowią odpady związane z wydobyciem rudy uranu. Kolejne części pochodzą z elektrowni jądrowych, z zakładów uzdatniania zużytego paliwa jądrowego oraz z jądrowych ośrodków badawczych. Źródła odpadów promieniotwórczych można znaleźć również w: medycynie nuklearnej, energetyce jądrowej, instytutach badawczych, budownictwie, powstają w czasie wydobywania węgla i metali ziem rzadkich (należy do nich 17 pierwiastków chemicznych), oraz utylizacji broni jądrowej, w ramach procesu rozbrojenia.
Materiałami skażonymi promieniotwórczo są więc np.:
- strzykawki i igły stosowane w medycynie nuklearnej,
- zdemontowane rurociągi,
- materiały izolacyjne,
- narzędzia i urządzenia,
- zużyte dozymetry, czyli przyrządy służące do pomiaru wielkości dawek promieniowania.
W zasadzie wszystkie materiały i urządzenia, które są wykorzystywane w zakładach mających jakikolwiek związek z radioaktywnością, mogą stać się odpadem promieniotwórczym.
Odpady promieniotwórcze można podzielić na różne sposoby. Biorąc pod uwagę aktywność promieniotwórczą, wyróżnia się odpady niskoaktywne (słaboaktywne), średnioaktywne oraz wysokoaktywne.
Odpady niskoaktywne i średnioaktywne powstają m.in. w szpitalach (stanowią one ponad 90% odpadów przyjmowanych i unieszkodliwianych w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych w Świerku), a także w przemyśle, na wyższych uczelniach oraz w instytutach i innych placówkach badawczych.
Odpady wysokoaktywne powstają w efekcie pracy elektrowni jądrowych oraz w przy stosowaniu niektórych procedur podczas produkcji broni jądrowej.
Odpady można podzielić również ze względu na ciepło, jakie wytwarzają, postać fizyczną (stałe, ciekłe i gazowe), czy czas połowicznego rozpadu (krótkożyciowe i długożyciowe).Budowa oraz działanie elektrowni jądrowej, a także składowanie odpadów promieniotwórczych zawsze niosą ze sobą wiele obaw. Eksperci przekonują jednak, iż większość z nich wydaje się być bezpodstawna. Przemysł jądrowy kieruje się bowiem ścisłymi procedurami. Państwowa Agencja Atomistyki zaznacza, iż warunkiem uzyskania zezwolenia na budowę i eksploatację obiektów związanych z przemysłem nuklearnym, a także postępowania z odpadami promieniotwórczymi, ich przechowywania czy składowania, jest udowodnienie pełnego bezpieczeństwa dla ludzi i środowiska. Rozpatrywane są wszystkie możliwe scenariusze, nie tylko w warunkach normalnej pracy, ale także w sytuacjach awaryjnych.
Przemysł jądrowy jako jedyny bierze pełną odpowiedzialność za produkowane przez siebie odpady i zapewnia oddzielenie ich od biosfery do momentu, kiedy przestaną być szkodliwe. Proces ten i koszty z nim związane, łącznie z kosztami wycofania z eksploatacji, są od początku uwzględniane przy realizacji projektu.
Każda elektrownia jądrowa posiada na swoim terenie wydzieloną część, w której zlokalizowane są obiekty do gromadzenia i przetwarzania odpadów promieniotwórczych, w tym także wypalonego paliwa jądrowego.Stosowane w przemyśle jądrowym zabezpieczenia potrafią unieszkodliwić promieniowanie na 1.000 – 10.000 lat. Z pewnością chronią naturę przed negatywnymi skutkami jego działania przez kilkaset lat, a według ekspertów już po 200 – 300 latach odpady stają się mniej groźne. Przykłada się ogromną wagę do wyboru miejsc składowania, aby w razie ewentualnego wycieku, jak najmniej narażać otoczenie na promieniowanie. Czas wystarczający na całkowity rozpad materiałów radioaktywnych to ok. 100.000 lat.
W Polsce istnieje obecnie jedno składowisko odpadów promieniotwórczych. Jest to Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych w Różanie, przeznaczone dla odpadów o niewielkiej aktywności. Co prawda nie mamy w naszym kraju elektrowni jądrowej, ale odpady promieniotwórcze już tak.
W 1958 r. w Polsce uruchomiony został pierwszy reaktor jądrowy – EWA, zlokalizowany w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku. Od tego również czasu funkcjonuje w Otwocku Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, w którym znajdują się instalacje do przetwarzania odpadów promieniotwórczych i wypalonego paliwa jądrowego.
Wszystkie metody stosowane w związku z przetwarzanie i składowaniem odpadów promieniotwórczych mają na celu minimalizację, segregację, zmniejszanie objętości, zestalanie i pakowanie odpadów, oraz zapewnienie barier, skutecznie izolujących szkodliwe odpady od człowieka i środowiska. Ważnym pozostaje fakt, iż w ciągu kilkudziesięciu lat funkcjonowania Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych oraz Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych nie wykryto zagrożeń związanych z przemysłem nuklearnym.iBOK i e-faktura – oszczędzaj czas, bądź na bieżąco, postaw na wygodę!
iBOK to serwis internetowy, który umożliwia profesjonalną i kompleksową obsługę, nie tylko w tym trudnym dla nas wszystkim okresie ponownego ataku koronawirusa, ale również i w spokojniejszych czasach.
Wychodząc naprzeciw Państwa potrzebom, poprzez iBOK oferujemy wszystkim naszym Klientom:
- nieograniczony dostęp do informacji na temat rozliczeń,
- pełen dostęp do wystawionych faktur,
- wgląd w historię odczytów wodomierzy,
- przeprowadzenie analiz zużytej wody,
- możliwość podania stanu wodomierza,
- podgląd aktualnego stanu swoich rozliczeń wraz z możliwością rozliczeń wcześniejszych,
- kontrolę statusu urządzeń pomiarowych,
- wysyłanie korespondencji np. zgłoszenie awarii.
Jednocześnie, w trosce o naszą planetę, jak również wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom, proponujemy bezpłatne przejście na e-fakturę. Jest to elektroniczny dokument sprzedaży, który zastępuje tradycyjną fakturę papierową. Zawiera dokładnie te same dane, które przekazujemy Państwu w dokumencie tradycyjnym. Przesyłamy ją w formacie PDF na wskazany przez Państwa adres e-mail.
Dlaczego e-faktura to dobry wybór?
- dostajecie ją Państwo już w dniu wystawienia,
- macie Państwo dostęp do wszystkich e-faktur z każdego miejsca, w którym jest Internet,
- wspólnie dbamy o środowisko naturalne.
Czy faktura papierowa naprawdę tak bardzo obciąża nasze środowisko? Fakty mówią same za siebie:
- tylko w Polsce wystawianych jest około 4 miliardów papierowych faktur rocznie, na co zużytych zostaje ok. 20.000 ton papieru. Aby wyprodukować 1 tonę papieru trzeba ściąć średnio 17 drzew. Rocznie daje to 170 hektarów lasu.
- na produkcję 1 tony papieru zużytych zostaje około 8.000 kWh energii. Czteroosobowa rodzina wykorzystuje rocznie w swoim gospodarstwie domowym 2.100 kWh energii elektrycznej.
- roczna produkcja faktur powoduje zanieczyszczenie 8.900.000.000 litrów wody.
- na wydrukowanie faktur w ciągu jednego roku zużywa się 1.600.000 tonerów.
Jedno przedsiębiorstwo, które rocznie wysyła 50 tysięcy papierowych faktur, wycina w tym celu 30 drzew, zużywa 2.500.000 litrów wody i prawie 1.000 litrów paliwa.
Przejście na faktury elektroniczne pozwala chronić lasy, oszczędza energię elektryczną, ogranicza zanieczyszczenie środowiska, a także zmniejsza emisję dwutlenku węgla do atmosfery nawet o 40.000 ton rocznie.
Co zrobić, aby móc korzystać z iBOK oraz elektronicznej faktury?
Szczegółowe informacje znajdziecie Państwo tutaj:
https://www.pgk.zamosc.pl/ibok/Zapraszamy do korzystania z oferowanych udogodnień!
Roślinne oczyszczalnie ścieków
Roślinne oczyszczalnie inaczej nazywane są naturalnymi, hydrobotanicznymi, hydrofitowymi lub korzeniowymi. Do ich wykonania wykorzystuje się wodolubne rośliny do czyszczenia ścieków. W procesie oczyszczania główne zadanie pełnią zawarte w glebie mikroorganizmy. Roślinne oczyszczalnie funkcjonują w oparciu o naturalne procesy, które na co dzień zachodzą w przyrodzie.
Oczyszczalnie roślinne udaje się stworzyć na każdym rodzaju podłoża. Ich wygląd można estetycznie wkomponować w otoczenie, stanowić będą wówczas atrakcję i dodatkową dekorację terenu. Wymagają znikomych nakładów na utrzymanie i eksploatację, a jeśli chodzi o techniczne wyposażenie, to mając rury z PVC, betonowe obręcze, zbiorniki, ewentualnie folię do wyłożenia czy pompę – nie potrzebne są dodatkowe materiały. Oczyszczalnia jest nawet w stanie utrzymywać się bez zasilania prądem.
Oczyszczalnie roślinne można określić jako niezwykle ekonomiczne i całkowicie przyjazne dla środowiska. Są bardzo dobrym rozwiązaniem w miejscach, w których położenie kanalizacji i podłączenie do zwykłej oczyszczalni jest kosztowne. Warto rozpatrzyć ich instalację na terenach wiejskich, przy gospodarstwach i firmach agroturystycznych, pensjonatach, zajazdach czy hotelach, ale także przy domkach jednorodzinnych, małych ośrodkach wczasowych – gdzie w ten sposób ekologicznie i tanio oczyści się ścieki.
Biorąc pod uwagę specyfikę wykorzystywanych roślin hydrofitowych, oczyszczalnia wykazuje największe możliwości oczyszczania latem, jednak w pozostałych okresach również świetnie spełnia swoje zadanie. Roślinność jest dobrym izolatorem, w związku z tym nawet pod śniegiem i w czasie mrozów nadal trwają procesy utleniania i redukowania ścieków.
Można wyróżnić 2 typy oczyszczalni, w zależności od konstrukcji gruntu i kierunku przepływu ścieków:
- z poziomym przepływem, gdzie ścieki płyną poziomo w sposób ciągły, od początku, ze wstępnie oczyszczającego je zbiornika, do końca,
- z pionowym przepływem, gdzie ścieki przesiąkają przez filtr gruntowy z powierzchni do dna. Dopływ podczyszczonych ścieków może regulować poprzez zastosowanie pompy.
Wyróżnia się także oczyszczalnie z recyrkulacją oraz z recyrkulacją i stawem, które dają możliwość kontroli oczyszczonych ścieków, nawadniania roślin, są odporne na zarastanie, przez co umożliwiają instalację konstrukcji w pobliżu drzew. Można stworzyć je w dowolnym kształcie, dopasowując do dysponowanej lokalizacji i powierzchni, oraz własnych preferencji.
Przykładowe elementy roślinnej oczyszczalni ścieków:
- Osadnik – to pierwszy etap, można go wykonać z kręgów betonowych lub z tworzywa sztucznego. Wstępnie podczyszcza ścieki, głównie z tzw. zawiesiny.
- Przepompownia – tu przepływają podczyszczone w osadniku ścieki. Najczęściej wykonuje się ją w studni, zbudowanej z kręgów betonowych. W przepompowni znajduje się pompa, przepompowująca ścieki na filtr roślinny. Przepompownia pełni jedynie funkcję hydrauliczną.
- Filtr roślinny – zbudowany jest z trzech warstw ułożonych poziomo: pierwszej z grubszego żwiru (ok. 20 cm), z drenażem zbierającym gromadzące się oczyszczone ścieki, drugiej warstwy (30 cm), składającej się z grubszego żwiru bądź gruboziarnistego piasku oraz trzeciej warstwy, organicznej (20 cm), która obsadzona jest roślinnością. Właśnie na tej ostatniej warstwie umieszczone są rury kanalizacyjne, które rozprowadzają ścieki z przepompowni.
Nieczystości dopływają na filtr cyklicznie, kilka razy w ciągu doby. Po rozprowadzeniu, rozpoczyna się ich powolny przepływ przez poszczególne warstwy i następuje oczyszczanie, które odbywa się głównie z udziałem mikroorganizmów, systemu korzeniowego oraz gleby. Ta struktura sprawia, że odpływ z filtra roślinnego spełnia wymagania, które stawiane są ściekom oczyszczonym.
Roślinne oczyszczalnie z łatwością usuwają związki azotu oraz fosforu, bardzo dobrze oczyszczając wodę. Badania dowodzą, iż mogą także skutecznie eliminować mikroorganizmy patogenne, jak np. bakterie E.coli, campylobacter, clostridium, salmonella czy yersinia. Jest to bardzo istotne zwłaszcza w przypadku niewielkich oczyszczalni, działających przy domach jednorodzinnych czy gospodarstwach.
Na zakupy zabieram własną torbę!

Nie ma jak zakupy z własną torbą. Pamiętaj o niej planując wyjście po sprawunki. Niech wiernie Ci towarzyszy i służy pomocą. Tyle już razem przeszliście, dźwigaliście wspólnie niejeden ciężar…
W wielu sklepach w całej Polsce świetnie sprawdza się projekt, który nazwaliśmy „wędrującą torbą”. Dlaczego? Gdyż dosłownie tak to wygląda. Zostawiasz w sklepie wszystkie torby zakupowe, których nie potrzebujesz, po to, aby ktoś inny mógł z nich skorzystać, a następnie odnieść na miejsce. W ten sposób nie musisz kupować kolejnej, za każdym razem, kiedy zapomnisz zabrać jej ze sobą z domu czy z samochodu. Oszczędzasz pieniądze i środowisko. Przyłącz się do akcji i bądź eko!
Jak przedstawia się historia torby na zakupy?
W II w. p.n.e. do pakowania produktów żywnościowych Chińczycy używali arkuszy z kory morwy.
W XIX w., gdy nie było jeszcze reklamówek, toreb czy plecaków, zakupy pakowano do pudełek lub robiono z nich paczki.
Początek produkcji pierwszych opakowań papierowych sięga połowy XIX wieku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych, z pomysłu Francisa Wolle powstała maszyna do ich wytwarzania. W późniejszych latach kolejne osoby wprowadzały swoje modyfikacje i pomysły.
Pierwsza torba na zakupy została wymyślona w Stanach Zjednoczonych w 1912 roku przez Waltera H. Deubnera, właściciela sklepu spożywczego. Wykonana z papieru, w niesamowitym tempie zrobiła ogromną karierę. Trzy lata później, w 1915 roku torby sprzedawane były w ilości ponad miliona rocznie.
W 1926 r. czeski przedsiębiorca, Vavrzin Krczil, wynalazł sznurkową siatkę na zakupy, która z miejsca zyskała sobie uznanie nie tylko w Czechach, ale też w innych krajach na całym świecie. W Polsce największą popularnością cieszyła się w latach 70-tych.
W 1965 do obiegu weszła pierwsza plastikowa torba na zakupy. Jej twórcą jest Gustaw Thulin Sten.
Reklamówką plastikowa torba zaczęła być nazywana w latach 70-tych, kiedy była już bardzo popularna w krajach Europy Zachodniej. Dlaczego reklamówka? Gdyż, podobnie jak dzisiaj, wykorzystywano ją do umieszczania na niej reklam.Pod koniec lat 80-tych ,,reklamówkami’’ zaczęto nazywać także małe plastikowe, jednokolorowe torby do pakowania zakupów, nawet te nieposiadające nadruków.
Zakupy noszono i nadal używa się do tego celu koszyków wiklinowych, które ostatnio powracają do łask, podobnie jak sznurkowe siatki. Coraz częściej wykorzystujemy babcine patenty, używając materiałowych woreczków, słoików czy innych opakowań szklanych i z tworzyw. Wszystkie są wielorazowego użytku.
Dziś wiemy już, że plastikowe torby, które miały służyć wygodzie, są zmorą naszych czasów i katastrofalnie wpływają na poziom zanieczyszczenia środowiska.
Dlatego warto zrezygnować z nich na korzyść ekologicznych toreb na zakupy, wykonanych w dużo bardziej funkcjonalny sposób i często z naturalnych materiałów. Prawdę mówiąc, tworzywo sztuczne też nie jest aż tak złe, jeśli wykorzystujemy je tak długo, dopóki się nie zużyje, a nie jednorazowo.Enigmatyczna woda c. d. – ciekawostki
Wszechocean – inaczej mówiąc, ocean światowy – to ogólne określenie, jakim nazywa się całość wód morskich, znajdujących się na powierzchni Ziemi. W ich skład wchodzą oceany oraz morza będące ich częścią. Są najważniejszym składnikiem hydrosfery. Łączna ilość występującej w nich wody to 1,332 miliarda kilometrów sześciennych. Badanie zostało przeprowadzone przy pomocy nowoczesnych metod sondowania satelitarnego.
Wszechocean zawiera 97% wody, która występuje na Ziemi.
W składzie wód oceanicznych można odnaleźć rozpuszczone gazy atmosferyczne, które są niezbędne do życia organizmom wodnym.
W 97,5% woda na Ziemi jest słona, a w 2,5% słodka. Większość tej wody słodkiej (prawie 69%) obecnie uwięziona jest w lodowcach.
Około 3,5% masy oceanów stanowi sól, która tworzona jest głównie w wyniku aktywności wulkanicznej lub skał magmowych.
Oceany są zbiornikami ciepła, dlatego woda morska ma tak istotny wpływ na klimat globalny.
Zmiany w temperaturze powierzchni oceanów mogą prowadzić do anomalii pogodowych.
Średnia głębokość oceanów wynosi 3.800 m.
Najgłębiej położonym miejscem na Ziemi jest Głębia Challengera, umiejscowiona 10.994 m.p.p.m.. Znajduje się w Rowie Mariańskim na Oceanie Spokojnym.
Trzy najdłuższe rzeki świata to Nil – 6.695 km długości, Amazonka – 6.400 km długości oraz Jangcy – 6.300 km długości.
Morze Kaspijskie jest największym jeziorem na świecie, słonym. Ma powierzchnię 370 tys. km² i maksymalną głębokość 1025 m. Średnia głębokość w północnej części wynosi 5-6 m, w części środkowej 190 m, a w południowej przekracza 1000 m. Do Morza Kaspijskiego wpływa kilka rzek, ale żadna z niego nie wypływa – jest tzw. akwenem bezodpływowym. Zimowe mrozy sprawiają, że powierzchnia morza pokrywa się lodem, na tyle grubym, iż wykorzystuje się je jako alternatywną trasę transportową.
Najwyższym wodospadem na Ziemi jest Salto del Angel, położony w Wenezueli. Woda spada w nim z wysokości 979 m.
Enigmatyczna woda – kilka ciekawostek o wodzie
Enigmatyczna woda – czy wiedzieliście, że?
* Typowa chmura burzowa, o rozmiarze kilometra sześciennego, niesie w sobie 1.000.000 litrów wody.
* Przeciętna chmura waży około 500 ton, tyle co 100 słoni.
* Tworzące chmurę kropelki wody mają średnicę od kilku do kilkudziesięciu mikrometrów. Są leciutkie jak drobne pyłki, co pozwala im unosić się w powietrzu. Spadają w postaci deszczu dopiero, gdy powiększą swoją objętość ok. miliona razy, czyli do rozmiaru 1 mm.
* Krople deszczu spadają na ziemię ze stałą prędkością. Na przykład kropla o średnicy 1 milimetra leci z prędkością ok. 4 m/s, a nieco większa, o średnicy 4 milimetrów – 8 m/s.
* Krople deszczu mające średnicę ok. 1 mm są prawie idealnie okrągłe. Nieco większe zaczynają spłaszczać się od dołu, gdyż tam napiera na nie powietrze. Krople o średnicy 2-3 mm wyglądają jak kajzerki, płaskie na dole, zaokrąglone na górze. A te największe rozpłaszczają się jak czasza spadochronu i bardzo często rozpadają się w locie na drobniejsze kropelki.
Na Ziemi znamy jedynie opad wody, która przyjmuje po prostu różne postaci. Jednak we wszechświecie można znaleźć większą różnorodność. Wszystko zależy od tego, czy glob posiada atmosferę (jaki jest jej skład, panujące ciśnienie oraz temperatura), czy występują w niej chmury i z czego się zbudowane.
Na powierzchni jednego z księżyców Saturna, Enceladusie, wybuchają lodowe gejzery, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną kryształki lodu.
Na kolejnym księżycu Saturna, Tytanie, jedynym w naszym układzie planetarnym, który ma gęstą atmosferę, z chmur padają ciekły metan i etan.
Na planecie Wenus z chmur pada kwas siarkowy.
Z kolei na Neptunie, w wyniku rozkład metanu, powstają kryształy węgla, czyli występują tam opady diamentów.
Są jeszcze planety pozasłoneczne: HD 189733 b – na której – według naukowców – padają deszcze płynnego krzemu, czyli roztopione szkło, oraz planeta OGLE-TR-56b, na której – spekuluje się – że padają deszcze płynnego żelaza.
Cykl hydrologiczny wody
Przypomnijmy, jak przebiega cykl hydrologiczny wody.
Jest to zjawisko nieustannego przemieszczania się (obiegu) wody w przyrodzie. Zachodzi ono pod wpływem Słońca, ruchu Ziemi i grawitacji.
Woda krąży bez przerwy między atmosferą (ziemską powłoką gazową), hydrosferą (tworzoną przez ogół wód na Ziemi: morza, oceany, rzeki, jeziora, lodowce, lądolody, obszary bagienne, wody podziemne, parę wodną oraz kryształki lodu obecne w atmosferze, wodę biologiczną, występującą w biosferze) oraz litosferą (zewnętrzną, sztywną powłoką Ziemi, nie mylić ze skorupą ziemską), zmieniając w czasie swojej podróży stany skupienia.Można wyróżnić dwa obiegi:
- duży – który obejmuje pełen cykl krążenia wody oraz wszystkie jej przemiany. Dzielimy go na dwie fazy: atmosferyczną (parowanie, przenoszenie i kondensacja pary wodnej) oraz kontynentalną (opady atmosferyczne, odpływ powierzchniowy i podziemny, wsiąkanie i retencja wody). Obieg duży odbywa się w skali globalnej i wpływa na ogólny bilans wody.
- mały – który obejmuje lokalną cyrkulacją wody między oceanami i atmosferą oraz kontynentami i atmosferą. Nie wpływa na bilans wodny kuli ziemskiej. Przyporządkujemy do niego tylko parowanie i opad wody.
Bilans wodny obejmuje ilość opadów na danym obszarze, odpływ powierzchniowy i podziemny, a także parowanie wód powierzchniowych i gruntowych z powierzchni tego obszaru, oraz parowanie wody z roślinności (transpirację). W skali globalnej bilans wodny jest bardziej zrównoważony: mniej więcej tyle samo wody wyparowuje, co wraca w postaci opadów, natomiast w mniejszej skali – na lądach przeważają opady, z kolei nad oceanami występuje większe parowanie.
Co napędza obieg wody w przyrodzie?
Energia Słońca jest tym motorem. Słoneczne ciepło sprawia, że woda paruje z powierzchni ziemi, powierzchni roślin i z gleby. Masy pary wodnej mieszają się z powietrzem i unoszą do góry. Im wyżej, tym chłodniej. Obniżenie temperatury i dodatkowe nasycenie powietrza parą wodną powodują kondensację, czyli skraplanie pary wodnej. Powstające kropelki grupują się i tworzą chmury (przemieszczane wokół kuli ziemskiej przez prądy powietrza), a niżej – przy powierzchni ziemi – mgły. Chmury tworzone są również przez pary wulkaniczne, wytwarzane przez wulkany.
Kumulujące się w ten sposób kropelki zderzają się i łączą ze sobą, zwiększając swoją objętość, a gdy staną się zbyt ciężkie, spadają na ziemię w postaci deszczu, śniegu lub gradu. Część wody przesiąka do gruntu (spływ gruntowy i podziemny), a część spływa po jego powierzchni (spływ powierzchniowy). Woda zasila w ten sposób podziemne warstwy wodonośne (porusza się pod ziemią przy pomocy grawitacji i ciśnienia) i powierzchniowe cieki wodne, wchłaniana jest również przez rośliny.I cały cykl zaczyna się od początku – koło się zamyka.
Jak być LESS WASTE
Co oznacza LESS WASTE?
Hasło to określa taki styl życia, w którym dąży się do zmniejszenia ilości produkowanych w gospodarstwie odpadów i ograniczenia ich do niezbędnego minimum. Często wymusza wprowadzenie do codzienności wielu zmian, dzięki którym stajemy się bardziej EKO i uczymy się ekologicznych nawyków.
Jest wiele działań, które możemy podjąć, aby wspomóc nasze środowisko i przestać je przesadnie eksploatować. Z pozoru to może błahostki, jednak jeśli każdy z nas zacznie przestrzegać kilku zasad, na 100% postępowanie to odczuje nasza Matka Ziemia.
Co to za zasady? Prezentujemy je poniżej. Zastosujmy je wspólnie!
- Idąc na zakupy zabierz ze sobą swoje własne opakowania: torbę wielokrotnego użytku, kubek na kawę/herbatę czy bidon.
- Wykorzystuj trwałe produkty, a nie takie, które za chwilę się zużyją – zmniejszenie wielkości produkcji tych nietrwałych oszczędzi środowisko.
- Masz rzeczy, których już nie potrzebujesz? Sprawdź, czy nie znajdzie się chętna osoba na wymianę lub po prostu oddaj komuś, kto bardziej ich potrzebuje.
- Zakupiłeś/dostałeś zbyt wiele rzeczy i nie korzystasz z nich wszystkich? Nie wyrzucaj! Sprzedaj/oddaj część z nich – zaoszczędzisz miejsce i przy okazji pomożesz innym.
- Produkty jednorazowe (plastikowe naczynia, sztućce, słomki, torebki foliowe, mieszadełka, butelki) wykorzystuj jak najrzadziej. Postaw na takie, które da się wielokrotnie użyć.
- Coraz częściej można kupić artykuły bez zbędnych opakowań: na wagę lub pakowane bezpośrednio do własnego pojemnika – sprawdź, czy i Ty możesz zrezygnować z niepotrzebnych pudełek lub torebek?
- Bilety kupione online są wygodniejsze: nie można ich zapomnieć, zgubić, nie zje ich pies – zrezygnuj z biletów papierowych i oszczędź środowisko.
- Masz możliwość skorzystać z opakowań objętych systemem kaucyjnym? Wykorzystaj to! Pamiętaj tylko o ich zwrocie, by inni również mieli do nich dostęp.
Przeanalizuj swoje przyzwyczajenia i nawyki w związku z produkcją odpadów – czy da się je zmienić i zmniejszyć ilość śmieci powstających w Twoim gospodarstwie?
Pokaż swoją proekologiczną stronę i zainspiruj innych do podjęcia podobnych działań – wspólnie zacznijcie wytwarzać mniej odpadów!
Tekstylia – co z nimi zrobić, gdy są już niepotrzebne?
Tekstylia to bardzo szerokie pojęcie i nie obejmuje jedynie ubrań. Są to wszelkiego rodzaju rzeczy wykonane z tkaniny lub dzianiny, pochodzenia naturalnego lub sztucznego. Należy tu wymienić: różnego typu ścierki, firany, zasłony, koce, pościele, torby, buty, tapicerkę samochodową, tekstylia stosowane w szpitalach, nawet włókiennicze pokrycia podłogowe oraz wiele innych.
W zasadzie tekstylia można podzielić na 3 grupy odpadów:- odpady czyste, do których należą: odzież, firany, zasłony, inne tekstylia domowe, pozostałości poprodukcyjne,
- odpady zabrudzone – wymagające odkażania chemicznego lub biologicznego, np. dywany, wykładziny, tekstylne elementy samochodów,
- odpady medyczne.
Duża część z tej grupy odpadów nadaje się do ponownego wykorzystania. Co można z nimi zrobić?
Najgorszym rozwiązaniem jest wyrzucenie tekstyliów na wysypisko śmieci, gdzie zalegają latami, a rozkładając się, wydzielają toksyczne substancje, zatruwające powietrze, glebę i wodę.
Przede wszystkim warto się zastanowić, czy nie przydadzą się komuś innemu i spróbować dać im „drugie życie”. Na przykład stare koce, kołdry czy ręczniki można oddać do schroniska, które często potrzebuje tego typu artykułów dla zaopiekowanych zwierzaków. Ubrania czy buty, których już nie nosimy, możemy sprzedać na jednym z portali aukcyjnych, a jeśli nie zależy nam na odzyskaniu nawet niewielkiej części wydanych pieniędzy, możemy je oddać za darmo: popytać w domach pomocy społecznej, domach samotnej matki czy domach dziecka, ewentualnie wystawić torbę z tymi rzeczami przy śmietniku lub przed domem.
Dobrym pomysłem jest urządzenie z koleżankami/kolegami wymiany – większość z nas posiada w szafie zbędną garderobę, którą w ten sposób można „przewietrzyć”, „odświeżyć” i wzbogacić o coś nowego.
Wszelkiego rodzaju tekstylia można wrzucać do pojemników PCK lub Caritas. Pracownicy segregujący rzeczy decydują, co z nimi zrobić dalej.Obecnie tekstylia można już przerobić na wiele przydatnych artykułów. Tworzone są z nich ścierki do mycia i polerowania, wykorzystywane w budownictwie i motoryzacji czyściwo przemysłowe (z nylonowych rajstop). Ze zniszczonych swetrów produkuje się dywany, wełnę można też wykorzystać do wykonania izolacji samochodowej. Dżinsowe ścinki nadają się do przerobienia na okładki książek, plandeki samochodowe czy bannery zamieniają się w torby. Bawełna może zostać wykorzystana do produkcji wysokiej jakości papieru. Odpady tekstylne służą jako wypełniacz siedzeń czy materiał do wytworzenia tapicerki.
Stara odzież przerabiana jest na proszek, z którego następnie powstaje kompozyt rewelacyjnie zastępujący drewno. Jest wytrzymały, sprężysty, odporny na uderzenia, warunki atmosferyczne czy działanie biologiczne, w tym grzyby i pleśnie. Nie wymaga konserwacji, daje możliwość pełnej obróbki stolarskiej. 95 procent jego składu to surowce wtórne.
Deski wyprodukowane z tego kompozytu z powodzeniem można wykorzystywać do wykonania mebli, schodów, architektury ogrodowej, ścian osłonowych balkonów, , kładek, ścieżek, mostków dla pieszych, promenad, płotów, jako okładzina zewnętrznej elewacji itd.Tekstylia, które są typowym odpadem można ostatecznie przerobić na paliwo alternatywne (RDF).
Coraz więcej producentów tekstyliów walczy o to, aby zmniejszyć wykorzystanie i tak już ubogich źródeł surowców do tworzenia tkanin. Pojawiają się nowe, zaskakujące trendy.
Niesamowitą popularnością cieszy się uzyskiwany z liści ananasa PINATEX, który z powodzeniem zastępuje skórę naturalna i skaj.
Fantastyczne możliwości odkryto również w skórkach pomarańczy – uzyskano z niej ORANGE FIBER, w dotyku przypominający jedwab, który w podobny sposób można barwić i szyć.
FRUMAT to materiał, który bardzo przypomina skórę, choć jest wykonany z pektyn ze skórki jabłka. Świetnie nadaje się do produkcji luksusowych drobiazgów: portfeli, torebek, wizytowników.
Odpadki bananów wykorzystuje się już przy produkcji butów.Powstała także tkanina z mlecznego kożucha i osadów – QMilk. Jest odporna na ogień, przewiewna i można ją łączyć z innymi włóknami. W takiej formie nadaje się do produkcji chusteczek i papieru, natomiast wzmocniona organiczną bawełną i olejkiem rycynowym wykorzystywana jest przez jedną z firm sportowych jako materiał do stworzenia plecaków czy butów.
Zamiast toksycznej gumy, producenci powracają do wykorzystywania „dzikiej gumy” (wild rubber), pozyskiwanej z amazońskich drzew albo mieszanki łupin orzecha kokosowego, wzbogaconej naturalnym lateksem (kojry). Powstają tkaniny stworzone z alg, mających zdolność oczyszczania wody, ścieków i wszelkich chemikaliów, biodegradowalne, naturalnie barwione, z glonów (listownicowców), nadających się do szycia i druku 3D, czy z zielenic, wykorzystywanych do tworzenia przędzy.
Stworzono już nawet pierwszy biodegradowalny i nadający się do recyklingu brokat!